hmm, no ja sie wspinam pare lat ale moje obserwacje sa nieco inne - musiales trafic na kilka specyficznych grup albo imprez w zimnym dole.
co do ubioru buldrowcow mam odczucia podobne - czapki sa dla mnie co najmniej zabawne, ale jesli lubia...
muzyka grunge i nirvana =- moim zdaniem blad, mi sie raczej wydaje ze bulderowcy sluchaja hip hopu itp, ale to tez nie jest regula i trudno by tu jakis jeden typ muzyki przypisac bulderowcom
no i te glazy do 7 metrow w 4 posunieciach - po takim tekscie zastanawiam sie czy ty sie wogole wspinasz... to jest po prostu brednia... buldery sa bardzo rozne, a to co ty robisz niby ba rozgrzewke - przystawki w rawersie - to co to jest - moze nie buldering?!?? przemysl to...
zapadniete przedramiona - jesli sie orientujesz w buldery to krotkie ale syte przystawki wiec zapadniete przedramiona swiadcza raczej o tym ze ludzie ktorych spotkales byli mocno poczatkujacy.
zapadniete klaty - dotyczy to 90% wspinaczy, nie tylko bulderowcow.
narkotyki, alkohol itd - to tez specyfika zbadanej przez ciebie grupy, moim zdaniem jak zrobisz za malo ilosc osob to nie uzyskasz wiarygodnych danych
zastanow sie tez nad "powaznym" buldringiem - jest puchar polski w bulderingu (o pucharze swiata nie wspominajac) - powinienes wziac pod uwage rowniez osoby ktore w nim startuja - nie sa to z reguly gowniarze, cpuny i wszystko co wymieniles. sa to ludzie ktorzy ciezko pracuja na swoja forme wspinaczkowa. dyscyplina czy jest sensowna - robisz same najtrudniejsze ruchy. moim zdaniem wysuwanie tezy ze to strach przed kalectwem i zloscia rodzicow jest daleko posunieta nadinterpretacja i mija sie z prawda. co do skali - big wall ma swoja skale, w gorach sa inne skal to i buldery sa inacej wycenione, moim zdaniem nic dziwnego.
ja traktuje twoj tekst jako prowokacje, a jesli to naprawde wstep do pracy - to zrob te badania jescze raz pozadnie, albo licz na to ze promotor jest niekumaty - wtedy mgr dostaniesz, ale ja bym sie taka praca nie chwalil...