mowisz o utopijnym socjalizmie fouriera, marksie etc - ale juz wowczas, jeszcze za ich zycia idee te legly w gruzach. falanstery nie wypalily, marksowska walka klas tez niespecjalnie sie udala - bo oto pojawil sie socjal-kapitalizm, z prawami robotnika, powszechnym prawem wyborczym a pozniej i prawami czlowieka i - uwaga! obywatela, zachowujac przy tym podstawowy fundament ustroju spolecznego - wlasnosc. wrzucanie do jednego worka mao, lenina, soso, sa, che, fidela i i socjalizmu jest naduzyciem intelektualnym. cala praktycznie europa zachodnia, wlaczajac w to wielka brytanie za pani thatcher, jest wszak socjalistyczna. prawa wyborcze, wolnosc zgromadzen i slowa, ustawodawstwo socjalne, prawa czlowieka etc - to nie pochylanie sie nad lumpem i dziwganie go na krolewski stolec. to zdobycze socjalizmu, pod ktorymi wszak podpisuja sie i konserwatysci. nalezy odroznic socjalizm od lewactwa, wszak francja gaullistowska, rfn, wlochy - to byly i sa panstwa socjalistyczne. obalic je w 68 chcieli lewacy, opiewali komunizm i latynoskie ruchy rewolucyjne lewaccy intelektualisci. rewolucja socjalistyczna juz sie dokonala, to 8-h dzien pracy, prawo glosu i oswiata dla kazdego. reszta, sartre, brecht, marcuse - to komunisci. podpieranie sie bukowskim nie ma sensu, jako ze byl on represjonowany za walke z komunizmem w imie godnosci i wolnosci, a wiec idealow rowniez socjalizmu. solzenicyn? komu marzy sie faszyzm w wyadniu wielkorosyjskim?
fidel - nie byl komunista, dopoki nie pchneli go w ramiona rosji amerykanie. byl typowym latynoskim rewolucjonista, kandydatem na dyktatora - caudillo, ale nie nalezy mylic tego z socjalizmem. gdyby zyskal poparcie usa, po kilku latach stalby sie drugim batista. inne latynoskie ruchy rewolucyjne nierzadko braly sie z feudalnej, sredniowiecznej struktury wlasnosci. kilkunastu latyfundystow i rzesze bezrolnych wyrobnikow - a wlasnosc ta nie byla dana od Boga, tylko zaistniala w drodze grabiezy. czy gospodarka XVIII rzeczpospolitej byla zdrowa?
i sprawa ostatnia - wypromowanie meta. otoz socjalizm klasyczny wypromowal robotnika, ktory zamiast siedziec w ciemnej norze z flacha gorzaly w te kilka godzin pozostalych po tygodniu harowy, wraca do wlasnego domu, zasiada z gazeta przy obiedzie i czuje sie obywatelem swego panstwa. lumpa wypromowal komunizm, starczy wyjrzec za okno