Re: wracając do sprawy dry-foolingu

06 lis 2004 - 23:29:03
witam panowie i panie,

Kicek napisał:
>Droga DT która zyska "letnią" popularność powinna być wyłączona z tulowania.
Najważniejsza jest ochrona skał przed demolką. Dry tooling nie ma szans na Jurze na dłuższą metę bo skał jest zbyt mało. Jedyna przyszłośc tego sportu na tym terenie to sztuczne obiekty<

i według mnie jest to racja; bo jest to podejście daleko wybiegające w przyszłość, a w ochronie przyrody o to właśnie chodzi.


Marcin 'Flower' napisał
>Co do ilości skały na jurze to mam inne zdanie do wyeksplorowania jest tak wiele że nasze dzieci będą miały co robić .Jak bym miał czas i pieniądze musiałbym chyba zajmować się tylko prowadzeniem nowych dróg. Jura północna kryje w swoich lasach jeszcze wiele do wyeksplorowania<

prawda i fałsz.
prawda - że jest jeszcze poro skałek w lesie; i prawda jeżeli mówisz Marcin o stosunkowo krótkim czasie eksplorowania drajtulowego Jury;

fałsz - bo za 20 lat, gdy drajtulujących będzie tyle, co dziś wspinających się na 1 maja, a tych co się dziś wspinają na 1 maja, będzie tyle co mieszkańców miasta stołecznego warszawa, albo 10 razy więcej - to Jura będzie chyba słabo wyglądać.
Powiecie, że drajtul nigdy nie będzie tak popularny, że zawsze będzie to garstka ludzi, którzy się bawią, trenują i po prostu robią coć więcej;
ale spójrzcie wstecz (że się tak wyrażę) - pokolenie moich kumpli, od ktorych uczyłem sie wspinania (30-40 lat), jeździli w skały po kilka, kilkanaście osób, takie Rzędki to było prawie eldorado: Stachowa pasła krowy, Wachu siedział na Kaukazie, a pokolenie Nowej Fali wieszało sobie wędki i obmyślało koncepcję ringa ze stali karbowanej; i do głowy by im nie przyszło, co się będzie dziać w tych skałach w latach 90-tych i teraz.
Być może, jeśli nam sie uda wybiec w nieco dalszą przyszłość, to nie tylko ochronimy dla "miękkiego" wspinania te istniejące, kultowe rejony, ale ochronimy szereg innych skał i Jurę wogóle.
Wszyscy piszecie, że wapień jest wyjątkowo łatwo zniszczyć rakami i dziabami; dlatego dobrym pomysłem Kicka jest to, żeby nowe drogi drajtulowe, które "zyskają letnią popularność" były wyłączane z tulowania;
niech "miękie" wspinanie na Jurze ma całkowite pierwszeństwo - to forma ochrony tych skał w wielu aspektach (np gdyby sie tam nikt nie wspinał, to by to zarosło zielskiem); trawiastych rzęchów które, sa idealne do tulowania, a gdzie latem nikt nie spojrzy jest w bród - ale niech zasady będą jasne.

Chyba lepiej, żeby ochrona skały i boskiej Jury była prawdziwą ochroną,
a nie stwarzaniem pozorów - bo wspinacze dużo mówią jakimi są ekologami, jak chronią przyrodę, ale jak przyjdzie co do czego, to wielu z nas ma wszytsko w dupie;
śmiecimy i sramy gdzie popadnie (wszedzie te kabany, pety, butelki i papier toaletowy!); pewnie sam niecierpliwie śpiesząc ku przygodzie na ścianie góry Lechwor wysrałem się o te 50m za blisko od Turni, ale przynajmniej zakopuję (wybaczcie te przyziemne tematy).
A jak już jesteśmy w Rzędkach - dlaczego tyle ludzi(?) mimo wyraźnego
zakazu wjeżdza brykami na Patelnię pod Okiennik? - to Park Krajobrazowy, do kurwy!! zobaczcie gdzie była droga, a gdzie jest, niedługo będzie trzypasmóka, statoil i hotdogi; nie łaska podejść te 300m

Odbiegłem od ważkiego tematu, ale chciałem zarysować kilka spraw i skłonić do refleksji,

Sam nie drajtuluję, ale dlaczego mam nie zacząć w bliskiej przyszłości?
NIE JESTEM przeciwnikiem tej ciekawej profesji.

Dobrze że temat wypłynął i utrzymuje sie na powierzchni (jak przysłowiowe g... ;), ale zasady muszą być sensowne i jasne, czego nam wszystkim życzę,
miłej dyskusji,
ciao, K
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

wracając do sprawy dry-foolingu

macko 03 lis 2004 - 13:46:58

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

flowerM.P. 04 lis 2004 - 11:43:35

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

kolarz 05 lis 2004 - 05:46:02

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

Kicek 05 lis 2004 - 11:18:54

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

flowerM.P. 05 lis 2004 - 11:44:12

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

Kicek 05 lis 2004 - 13:01:25

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

flowerM.P. 05 lis 2004 - 14:43:11

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

kolarz 07 lis 2004 - 08:44:56

Do Flowera

DeLong 06 lis 2004 - 15:42:02

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

jodlosz 06 lis 2004 - 19:39:15

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

DeLong 06 lis 2004 - 19:47:12

» Re: wracając do sprawy dry-foolingu

kwadrat 06 lis 2004 - 23:29:03

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

flowerM.P. 07 lis 2004 - 09:00:03

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

biedruń 08 lis 2004 - 18:22:42

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

Kicek 08 lis 2004 - 20:50:24

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

DeLong 09 lis 2004 - 06:35:51

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

flowerM.P. 09 lis 2004 - 09:31:12

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

DeLong 09 lis 2004 - 10:05:46

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

flowerM.P. 09 lis 2004 - 10:30:42

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

DeLong 09 lis 2004 - 10:55:45

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

flowerM.P. 09 lis 2004 - 11:15:50

Re: wracając do sprawy dry-foolingu

biedruń 09 lis 2004 - 13:26:30



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty