co do ilości skał to trudno sie nie zgodzic. Jak byśmy obijali razem to też by zycia nie starczyło:))
Faktycznie trzeba by obic jakiś ogródek toolowy, z łatwymi i trudnymi liniami, a najlepiej gdzies na uboczu coby ochroniarzy nie wqurwiać za bardzo.
tylko dlaczego maja to robić ci dla których drajtuling na jurze może nie istnieć??
podobnie jest z umową o wyłaczeniu częsci/ całości grup skal z tulowania. Dla mnie to wyłaczona może być cała jura poza kamieniołomami i zatrawionymi , nie eksplorowanymi klasycznie skałami. A dla ciebie??, co proponujesz? Moze będzie to rozsądne i dojdziemy do jakiegoś konstruktywnego wniosku?
pozdro
kolarz