Jeżeli nie cyfra to polecam: np. Mju II (35mm f 2.8), Leica Minilux (40mm f 2,4),
yashica t4 ( 35mm f 2.8). Yashici można kupić tanio na ebayiu. Zaprzestano ich produkcji i czasami sklepy wysprzedają.
To jest moja osobista opinia: doby slajd + np. Mju da ci lepsze jakościowo zdjęcia niż jakakolwiek mała cyfra w cenie do 2 tys. Ich obiektywy są ciemne, są zoomami więc mają b. skomplikowaną budowę. Przy nie pocztówkowej pogodzie zaczyna się doświetlanie lampą a te mają słabsze niż analogiczne kompakty na film 35mm (oszczędność baterii). przy obiektywie 2.8 rosną twoje szanse o wczesnym zmierzchu czy o brzasku, a to jest. b. fotogeniczna pogoda. Jednocześnie z najwyższym trudem możesz z nich wyciągnąć czułość 400. Wtedy plik ma dużo szumów i jego jakośc mocno spada. Mju kupisz na giełdzie za 400 zł. W tej cenie żadna cyfra go nie prześcignie. Jeżeli nie chcesz wydawać kasy na slajdy to dobry film typu superia 400, optima 400, a na film jesli chodzi o ostrość i ogólną jakośc jest lepszy niż plik z czułości 400. Jak chcesz mieć kolor mimo typowej tatrzańskiej zlewy to Agfa ultra 100. To ciekawy mocno podbijający kolory film. W kolorystyce szaro ponuro deszczowej znakomicie sobie radzi i daje zdjęcia ciekawsze niż rzeczywistość (wilgotna).
Mówię tu o kompaktach
Pozdrawiam