Dziku! ponieważ jest w tobie taka prawdziwie męska twardość to na pocieszenie Ci powiem, że każda męska psychika ma w sobie pewien procent cech kobiecych. Nawet jak masz 120 kg masy, 50 cm w bicepsie i fiutka jak orzeszek, i dajesz 15 razy ze szmaty to chocbyś nie chciał i tak to w tobie tkwi. Proponuję poszperać w lekturach...choć może lepiej nie czytaj bo jeszcze się twój świat zawali.
Drugą ciekawą teorią jest to, że osoby mające często różnego rodzaju traumumatyczne przeżycia w dzieciństwie posiadają głęboko zakorzenioną rządze odwetu.... Ale to trzeba leczyć a nie wbijać na pal innych.
Mam kiku znajomych homo (i panów i panie) i są to ludzie którzy są kulturalni, myją się, z gęby im czosnkiem nie wali, ich poziom wykształcenia jest zdecydowanie wyższy od poziomu przeciętnego Kowalskiego i nie biegają po klatce z wielkim plastikowym penisem, najczęściej nie lubią księży (co jest ich chyba jedyną fobią),. Co więcej, w tym co robią są dyskretni.
Po za tym w przeciwieństwie do kilku innych mieszkańców klatki schodowej w niedziele po mszy nie słyszy się awantur w stylu "-Zajebie cię ty suko...".
Mnie osobiście ta aktywność medialna tak nie burzy,choć czasami potrafi być męcząca. Natomiast pojedź sobie do Rzymu tam odbywa się kapitalna Pedalska - jak byś powiedział parada - i zobacz to sobie na spokojnie. Zawsze możesz obłożyć się plastikiem i rozjebiesz paru pedryli i staniesz się bohaterem na ołtarzu hetero.
Dla twojej wiadomości mam żonę, nie leję jej, nie jestem żydem mam trochę szkół skończonych i lubię rodzinę Kiepskich - bo to prawdziwy film o Polakach ( co jest smutną refleksją). Więcej głosu w tej dyskusji nie będę zabierał bo to jedne wielkie pomyje.