Wraca mąż do domu , a tu na balkonie facet w samych gaciach .
- Panie, co pan tu robisz?
- Nie uwierzy pan, ale jestem spadochroniarzem, wiatr mnie zniósł, trochę mnie poharatało i wylądowałem w takim stanie u pana na balkonie.
- To chodź pan na gorącą herbatę i kielicha - zagaja mąż.
- Jak to, nie dziwi to pana?
- Nic już mnie nie zdziwi, po tym jak wczoraj geolog szukał u mnie pod wanną ropy naftowej..