A ja bym tam posłał Miksera. Są takie nasadki ze szczotką drucianą na wiertarkę i z pewnością wymiotłyby one osiska. Co do DT, to doszedłem do wniosku, że jest to pedalskie zajęcie. Tools stanowią tutaj ponadto niejako przedłużenie członka, podobnie, jak nasadki na rurę (wydechową). Wszak w skałach zimą nie znajdziesz niewiast. To wymarzone miejsce i pora na gejorskie praktyki. Gejorzy łapią za narzędzia i porozumiewawczo łypiąc ślepiami zabierają się do roboty. Ja wiem Doktorze, że w Twoim przypadku to przypadek, ale właśnie jaskinia stanowi dla nich szczególnie kuszące miejsce, a to przez metaforę wiadomo czego. Aż dziw, że do tej pory nie zaanektowali tego miejsca. To właśnie jest główny powód, dla którego należy zwalczać drytooling. Są po temu racje etyczne!