Oto co napisalem na stronie WOSP:
Pan Owsiak napisal ze:
Takie tablice w moich podróżach widziałem na całym świecie – w USA, w Kanadzie, w Nowej Zelandii, ostrzegające nawet przed wejściem na niewielkie wzniesienie tych, którzy są chorzy na serce.
Niewiem tylko gdzie takie tablice w USA czy w Kanadzie sa ustawione. Moze by pan Jurek mi powiedzial z checia zobacze bo jak do tej pory nie spotkalem sie jescze z takim szpetnym przedmiotem a jezdze duzo po rejonach wspinaczkowych w USA i Kanadzie. Znam dobrze Colorado, Utah, Kalifornie, Idaho, British Columbie i nigdzie nie widzialem szpetnej blach. Wiec moze Jurku przestan mowic nieprawde.
Jak juz wspomnialem, takowe tablice moz bylo zrobic inacze. Mozna bylo wykonac wity informacyjne, dostosowac sciezki tak aby niepelnosprawni mieli dostep do Jury, sa tez potrzebne smietniki i toalety. Nie wolno tez ignorowac srodowisk, ktore spedzaja wiekszosc swojego czasu w Jurze. Ludzie zwiazani WOSP racze tam nie jezdza.
W Polnocnej Ameryce jest organizacja Wspinaczy pod nazwa Access Fund, ktora chroni rejony wspinaczkowe przed miedzy innymi wandalizmem tablicowania. W USA wladze lokalne zanim postawia cos bezsensu wola porozmawiac ze wspinaczami i turystami. NIKT NIGDY BY NIE POSTAWIL TAKIEGO SWINSTWA W WIELKIM KANIONIE RZEKI KOLORADO.
Jezeli takowe tablice maja chronic, to dlaczego nie postawisz je Jurku w TPN na Orlej Perci? Tam tez sa wypadki. Tam tez jest niebezpiecznie. Tam tez wiele osob stracilo zycie. Odpowiedz jest prosta bo TPN nie pozwolilby Ci na szpecenie krajobrazu.
Napisales;
efekcie rozlokowania tablic ilość wypadków zmniejszyła się o 20%. W tych 20% na pewno jest ktoś, kto po prostu żyje.
BZDURA DO KWADRATU!!! Chcialbym widziec owe statystyki. Liczba wyssana z palca kierownika JOPR!!!
Nie odpowiedziales Jurku na prozby PZA. Nie reagowales na prozby naszego srodowiska i dalej brniesz w akcje ktora jest bezsensu. Nic nam nie pozostaje jak dalej usuwac tablice i chyba bede to usuwanie sponsorowal. Moze oglose na Brytanie ze za kazde usuniecie 20 tablic dam line. Stac mnie na taki gest.
Dzik