Dziku, mowisz :
" Z jakiej racji Ja mam byc pelen milosierdzia dla dzikich bydlat, ktore nie maja szacunku dla mnie i moich wartosci?! "
jesli ty potrzebujesz powodow do milosierdzia to zdaj sobie sprawe ze to nie jest milosierdzie,
"Mozesz tez powiedziec zlo dobrem zwyciezaj itp itd lekcje religi katechizm i inne katolickie filozofie."
o zwyciezaniu dobra zlem mowia nie tylko"katolickie filozofie", i nie jest to domena chrzescijanskiej religii; u podstaw kazdego systemu "religijno-myslowego" kryja sie te same wartosci, po prostu do ich opisania uzyto roznych metafor ktorych nie mozna interpretowac doslownie, trzeba je zrozumiec, i nie chodzi tu o intelektualne dojscie do logicznych wnioskow wynikajacych z analizy tekstu, a o doswiadczenie "zrozumienia", w przeciwnym wypadku bedziemy mieli do czynienia z banda konskich dyletantow ktorym wydaje sie ze zrozumieli, a poniewaz niejako miara inteligencji czlowieka jest jak dobrze potrafi sobie tlumaczyc swoje grzechy, nawet nie beda swiadomi tego jak bladza; sami nadajemy moc swoim demonom;
a co do dekalogu to odnosi sie on w istocie do ludzkiego zycia ( nie wspominajac zycia wogole ) i nie moze byc argumentem przyzwalajacym na lamanie go czyjas glupota, bo uzywajac takiego mechanizmu rownie dobrze moglibysmy zmienic strone frontu i wspomoc slepy plebs w wyscigu "po dominacje";
pozatym kazdy system jest tak dobry i tak zly jak ludzie go tworzacy
pozdrawiam czejen >>:-]
---
Podpis (sygnaturka):