hehe,
co do tych nalotow to zdania sa bardzo podzielone.
glows z dyskusji na forum na stronie "komputerowcow":
[
www.esport.pl]
"ja mieszkam w zieloen jgorze, sprawe obseruje od kilkunastu dni wiec moge napisac wrecz kolumne na ten temat :D
tak jak kilka dn itemu olewalem to wszystko, tak na dzien dzisiejszy sram w gacie... :o
i to co wam teraz tu powiem to nie wymysly...
otoz panowie ci wcale nie informuja 2 tygodnie wczesniej o akcji... busik wjezdza na osiedle, wychodzi 5 cwaniaczkow i wlaza do bloku... pukaja "prosze otworzyc", nie otworzysz? hmm jak maja zly humor wchodza z drzwiami
przeszukuja chate, zabieraja wszystkie cedeki, kukaja w komputer - pierwsze pytanie: "ma pan licencje na xp'ka?", nie nie mam... oki to my wezmiemy panski komputerek...
nie prawda jest tez ze chodza tylko tam gdzie jest siec osiedlowa czy kafejka... wchodza wszedzie, do kazdego biednego ludka ktory ciagnie 2 mp3 na miesiac z kozy
(...)"
z drugiej strony mamy glows na:
[
forum.gazeta.pl]
ktory mowi nam o tym z zupelnie innej strony.
pozdrawiam,
ehh