AndrzejZ Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> 1/. Od chwili poczęcia odczuwa ból?
> To ewidentna bzdura, żeby organizm
> jednokomórkowy
> odczuwał ból! Jakież "badania" to wykazały?
Czy wiesz, że od 21 dnia życia płodu zaczyna w nim bić serce i bije ono aż do człowieczej śmierci??
> Tak, tutaj zgadzam się. Dlatego aborcję
> dopuszacza się
> - bardzo ostrożnie - do 3 miesiąca życia
> embrionu.
To nie kwestia nazewnictwa. Płód czy embrion - to człowiek, tyle, że na różnym etapie rozwoju. Tego nie zmienisz, choćbyś chciał. Podobnie jest na drugim biegunie ludzkiego życia. Tam zanik komórek szarych czy białych, postępująca degeneracja całości "układu" - to też odstępstwo od normy czy też pojęcia "człowiek". I cóż? Skasować, bo nie spełnia norm?
Więc mając świadomość, że płód czy też embrion to RÓWNIEŻ człowiek, choć jeszcze ostatecznie nie ukształtowany, jakże możemy rościć sobie jakiekolwiek prawo do dysponowania tym życiem?
Jakiż to proces musi zajść w mózgach ludzi, których stać na stwierdzenie, że "w interesie dziecka była aborcja terapeutyczna"? W interesie dziecka było, aby zostało zabite??? Czyż zatem nie jest aktualny tytuł tego wątku, że "świat oszalał"?
>
> Dla mnie jeszcze niemowlę nie jest
> "człowiekiem", a jest
> na poziomie mniej więcej szczura. Szczur też
> czuje ból,
> ale w labiryncie radzi sobie znacznie lepiej niż
> niemowlę.
> Ja absolutnie nic nie apmiętam z okresu
> niemowlęcego,
> więc świadoma pamięć wówczas także nie
> działa.
>
>
> > rozciagnijmy prawo zgładzenia drugiego
> człowieka
> > na dzieci narodzone, starców, wszelkich
> > odrzuconych przez społeczeństwo,
> przestępców,
> > chorych czy nawet takich, którzy np. z tzw.
> > "względów społecznych" nie powinni się
> > rozmnażać. Po co przywdziewać fałszywe
> szaty
> > zatroskanych?
>
> To jest logiczne nadużycie. Embrion znajduje się
> w obcym
> ciele, a nie jest samoistnym bytem, jak "chorzy
> czy starcy".
> Ciało "nosiciela" musi mu dostarczać
> pożywienia, bo inaczej
> zginie. Jest dyskusyjne czy "nosiciel" ma
> OBOWIĄZEK
> (pod karą więzienia) dbac o taki embrion,
> szczególnie jeśli
> jest on dla niego zagrożeniem życia lub zdrowia.
>
>
>
>
> Schodzimy tutaj "na boki" z zasadniczego problemu
> - kiedy
> zaczyna się CZŁOWIEK (a nie żadne życie! - jak
> napisałem wcześniej,
> życiem jest także karaluch).
> Dla mnie to leży w świadomości. Jeśli ktoś
> skonstruuje maszynę,
> która będzie miała świadomość analogiczną
> jak człowiek, to
> ja będę uważał, że zniszczenie takiej
> "maszyny" będzie taka samą
> zbrodnią jak zabicie osobnika gatunku Homo
> sapiens.
> Kiedyś uważano, i Kościół nie protestował,
> że zabicie "dzikiego człowieka"
> (indianina, murzyna etc.) to też jest nic takiego
> w porównaniu z białego człowieka.
> Jak widać wszystkie te poglądy są ustawione
> bardzo antropocentrycznie!
>
> Jeśłi już schodzić na mniej fundamentalne
> problemy to mam pytanie:
> 1/. dlaczego, jeśli uznajemy że
> embrion=człowiek nie domagamy się za
> zabicie embrionu kary identycznej ja za zabicie
> człowieka???
> Żaden projekt ustawy antyaborcyjnej nie
> przewidywał takiego rozwiązania,
> co dla mnie jest ewidentną niekonsekwencją.
> 2/. Zarówno stosowanie "after pills", jak i
> spirali antykoncepcyjnej zabija embrion
> ("ycie poczęte"), ergo dla antyaborcjonistów
> jest zbrodnią.
> To dlaczego nie kara się za to, jak przystałoby
> za "zabójstwo z premedytacja",
> a powyższe narzędzia zbrodni są legalnie
> sprzedawane, podczas gdy
> np. kropelek z antybiotykiem dla mojego kota nie
> chciano mi sprzedać w aptece
> - dla mojego dobra oczywiście - bez recepty
> lekarza?
>
> Jeśli mamy pogląd że "zapłodniona ludzka
> komórka jajowa"=człowiek
> to -- zanim zaczniecie wtrącać innych do
> więzienia -- ustalcie
> KONSEKWENTNE stanowisko w tej materii i logiczną
> terminologię.
> Tak ja nie można mówić "życie", a myśleć
> "człowiek", tak samo jeśli
> embrion=człowiek, to pewne metody antykoncepcyjne
> są "zabójstwem z premedytacją"
> i należy się domagać identycznych kar jak za
> zabójstwo z premedytacją!!
> Jeśli wszystko jest takie oczywiste to dlaczego
> się tego nie domagać??