łojotok Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nie sztukuję, ale domniemuję niewinność.
>
> a o jakich nagraniach mówisz?
> opublikowano jedynie stenogramy i do dziś nie
> potwierdzono ich autentyczności.
> poza tym trudno się na nich opierać, gdyż
> pełne są wewnętrznych sprzeczności.
> nie mówiąc o sprzeczności z innymi zdarzeniami
> (np. uszkodzeniem linii energetycznej).
>
> ale do rzeczy. jeśli chcesz udowodnić winę
> załogi, proszę bardzo. jeden warunek: posługuj
> się niepodważalnymi faktami.
Jakoś nie zauważyłem, "mniemaczu niewinności", abyś się przejął losem pani Surówka, o której mężu pisały pewne gazety, że dzwonił po katastrofie (a juz nie żył), co owa pani uznała za kłamstwo i potwarz... ot! taka pisowska wybiórczość w domniemywaniu...