<Jestem za zliberalizowaniem możliwości zażywania wszelkich substancji.To ze jestem za wprowadzeniem Berezy jako miejsca składowania odpadków- co wcale nie kontestuje mojego liberalizmu w tej sprawie-liberalizm jest bowiem(ze swej natury) zawsze "in statu nascendi"-natomiast konsekwencje są po prostu determinizmem-wymagają zatem do swojego ujęcia, innych poglądów-niż liberalne....Gdzieś przecież muszą się ci delikwenci podziać!>
Byłbyś skłonny wysupłać grosz z własnej kabzy na zapewnienie minimum kalorycznego tymże delikwentom ?
Bo podejrzewam, że byłbyś za użyciem owych jako siły roboczej mogącej się przysłużyć społeczeństwu.
Czy raczej uważasz potencjał za niewart zachodu ?
Trylemat Lema: "Po pierwsze: nikt nic nie czyta; po drugie: jeśli przypadkiem przeczyta, to i tak nie rozumie; po trzecie: jeśli nawet zrozumie, to natychmiast zapomina".