Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> <Moi starzy też mogli
>
> No właśnie.Mogli gdyby chcieli....
>
> Bodaj w 3 klasie szkoły podstawowej jedna z
> obowiązkowych lektur w naszej szkole były
> "Opowiadania o Leninie"-taki wybór "bajek" z
> Leninem w roli głównej.....Każde dziecko
> musiało sobie to nabyć w kiosku za jakąś
> dosłownie groszowa sumę-przeczytać jedna z
> "bajek" i opowiedzieć na lekcji...polskiego-
> własnymi słowami.
> Ja nie nabyłem tej lektury-oczywiście nie bez
> wpływu i wsparcia rodziców-ojciec wykłócił
> się w szkole abym nie był odpytywany z owej
> "wiedzy" -co kosztowało go sporo nerwów a byl
> "sercowcem"
> ....Był to zresztą dość dogodny moment dla
> niego aby podsunąć mi wiedzę o Leninie-ta
> rzeczywistą-a nie komusza baśniową.Wtedy
> dowiedziałem się o Katyniu-tata nie oszczedził
> mi niczego wraz z drastycznymi
> reprodukcjami.Uznał ze nadszedł moment iż nie
> sposób mnie dłużej chronić w kokonie
> szczęśliwego bo nieświadomego dzieciństwa.
> Nie zwolniło mnie to oczywiście od samych lekcji
> poświęconych owej "lekturze"-niemniej
> świadomość nie uczestniczenia w recytacji bzdur
> i kłamstw-była dla mnie bezcennym dydaktycznym
> doświadczeniem.
Brawa dla taty.
P.S. A jak migałeś się od chodzenia na pochody 1-majowe ?