Kiedyś czytałem sporo Wolniewicza, widzę że bardzo się nie zmienił.
Tylko nie wiem po co te potrząsanie szabelką i fatalizm.
Widziałem wizualizacje meczetu - całkiem ładnie ma wyglądać, a skąd pieniądze pochodzą co to kogo obchodzi. Pieniądz to pieniądz.
Od postawienia jednego meczetu do zalania Polski muzułmanami jeszcze daleka droga, poza tym co ma jedno z drugim wspólnego. Tak czy siak w naszym kraju nie będą w stanie realizować swojego modelu rodziny (a tu jest największa kość nie zgody między cywilizacjami) gdyż głowa rodziny rzadko jest w stanie utrzymać całą "familie".