Re: Do Kolegów z Warszawy

Zamiast ekspertyz które maja taka samą polityczną naturę jak sondaże-polecam Ci lekturę "Koranu".
Jest wprawdzie bardzo nużąca-ale słowo najlepiej-nie tyle się broni-ile raczej kompromituje-samo.
Wreszcie-dysponujac netem-mozesz odwiedzic kilka islamskich portali-takze w jezyku polskim i przekonac się jaka tam panuje gotowość do dialogu-tzn czy uda Ci sie wyrazić jakakolwiek krytykę pod adresem islamu-zadać jakiekolwiek inne pytanie niz dotyczace wyjasnienia nakazów tej religii.
Czy istnieje tam jakakolwiek "ekumeniczność"???......Rzecz w tym ze nie chcesz się pofatygować i wolisz "ekspertyzy" na zasadzie "taniego kebabu"....
Ponadto-nie rozumiem Twojego zaufania do nauk spolecznych(a od nich tylko mozna domagać sie socjologicznych ekspertyz) pod rzadami lewicy(w Europie)-wbrew przyjętym dogmatom( np.o determinacji biologicznej homoseksualizmu, a społecznej/środowiskowej pedofilii-zważ uwagę na ten absurd!)
Na jakiej zasadzie mają powstawać jakiekolwiek naukowe(tzn uczciwe intelektualnie) ekspertyzy dotyczace islamu ... sine politycznego ira?
Sam gładko sformuowałes postulat "islamu jako konkurencji dla rodzimej wiary"-tzn poparles go(jest przecież własnie realizowany przez lewicę-a zaczatki tego są w Polsce).W jaki to niby sposób ekspertyza Twoich poputczików-mialaby tego postulatu nie uwzgledniać-tzn przynajmniej nie maskowac rzeczywistych celów islamu(zawartych w "Koranie")?...
Jesteś partnerem nie do dialogu(jak kazdy lewak)-ale do Berezy-skąd na zasadzie kumoterstwa i ze względu na miła zonę możnaby Ciebie wypuszczać-abyś się powspinał w weekend na skałkach.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-31 07:32 przez Szalony.