10 sie 2009 - 18:01:51
|
Zarejestrowany: 20 lat temu
Posty: 9 339 |
|
Za to ja sam widze swoje usprawiedliwienie.Na Ekspozyturze nie namalowałem zadnych ograniczników po premierowym przejsciu-i droga "przeszła do klasyki polskiego wspinania" z szeregiem ulatwień-a w dodatku podwyższono jej cyfre o +.
Teraz namalowałem.....Niech okrzepnie w swoim "software"... Jak to się stanie i uzyska kilka powtorzeń- nic nie stoi na przeszkodzie zetrzec ograniczniki(czerwone kropki) szczotką drucianą.Założenie zjazdu i przepinka drogą zajmie dluzej niz ta czynnosć.
Poza tym ograniczniki "nikną" w drodze gdyz jej wielkość to mniej wiecej 1/2 wszystkiego co znajduje sie w Brzoskwince.
BTW.Ograniczniki na skale nie roznia sie niczym od ograniczen predkosci na drodze czy "ograniczników moralnych".A jesli-to jest tylko efekt "siły przyzwyczajenia"-zadnej tam racjonalności
Istotą wspinania nie jest "róbta co chceta"-inaczej tradycjonalisci jako jedyny przydatny zesaw spzretu potzrebowaliby galezi, sznura i mydła. Zreszta sam najbardziej ceniony styl styl OS -opiera się na szeregu ograniczników. RP takowoż...Tyle ze nie namalowanych farbą.
Wreszcie-krytyke przyjmę-gdy okażą się nielogiczne-albo zgoła abstrakcyjne jak na "Powerplayu".
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-10 18:05 przez Szalony.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty