vudoo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >
> nie tyle jest to mój problem ile jest to obszar,
> w którym rozkład twojego morale jest najbardziej
> odczuwalny, czego ekspresją są twe pastusze
> ryknięcia w rodzaju - g. to morderca, g. to
> zbrodniarz połączone z miłosierną i pełną
> wszechogarniającego współczucia ostatnią
> koszulką, którą chcesz się dzielić z
> ziobrą...
Zrekapitulujmy.Nie tyle mnie interesuje/interesował czy G to zbrodniarz i morderca-ile prawo Ziobry do takiej opinii na jego temat.Poniewaz to prawo mu odebrano-to czyni tytul mojego dzielenia się z nim nie tyle ostatnia koszulką-ale zasobami finansowymi.
Zważ ze Zobry bronię bez takich emocji jak Ty doktora G.,Jezeli zachodzi rozklad morale-to nie u mnie.
Szkoda to Ciagnąć-bylo ponad 100 postow.
..
>
> jak zwykle szalonku, z braku innych możliwości,
> dodajesz sobie animuszu pasterskimi
> pruknięciami...
Powinien Ciebie cieszyć ten brak innych mozliwości.Rozmowa na odlegość-jest polityczna.W dawnym sensie tego słowa-tzn grzeczna.To żle?
>rzeczywiście świetny pomysł! jak tylko hordy
> pisu zstąpią na ziemię świętą wnet zapanuje
> tam miłosierdzie i braterstwo w obliczu
> niespotykanego dotąd na owej ziemi zła! to ci
> dopiero projekt! czy już się więc pakujesz i
> czy już zafundowałeś bilecik dla zrujnowanego
> własną głupotą przyjaciela zbyszka? kaczuszce
> - jak wiadomo - bilet kupi mamusia.
Ręce i biust opada jak mawia moj znajomy z netu-Siostra Bożena.Chyba rzeczywiście-niespotykana powaga-z ktora potraktowałes niewinność doktora G-odebrała Ci zdolność kojarzenia jakiejkolwiek żartobliwej konwencji.
Chcialem rozmawiać o konflikcie bliskowschodnim-interesie Polski jaki jest w ewentualnym wyniku.Wplecenie doktora G. mialo jedynie charakter zagajenia-aby sprowokować Ciebie do jakiegos "me" i "kukuryku" ad meritum...Znany grunt powinien wszak osmielać....