Re: Karimata

21 paź 2008 - 20:12:21
niesia Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> skad Ci sie te skrzynki limitowe wziely to nie
> wiem

Nic Ci na to nie poradzę. Skrzynki stoją przed okienkami -
większość ludzi je ignoruje, bo i tak ma na tyle małą
objętość podręcznego, że nie ma czego mierzyć.
Niemniej, w przepisach stoi, że warunkiem koniecznym
przepuszcznia sztuki bagażu poodręcznego na pokład
jest zmieszczenie tego bagażu w całości w skrzynce
(ma ona takie wymary, jak wnętrze półekk bagażowych
nad głowami pasażerów). Przepuszczenie karimaty, która
się tam nie mieści, to kwestia dobrej woli bramkarza.
Innna sprawa, że jak jest dużo wolnych miejsc, to
kapitan może wydać polecenie innego rozmieszczenia
ładunku, i wtedy nawet część bagażu rejestrowanego
każą upychać w luku pasażerskim - przynajmmniej 5 lat
temu się to zdarzało.

> tasma-nie wkladajac w żadna skrzynke. tylko przy
> odprwie-jeżeli już- sie przyczepiali. w skrzynke
> wrzucem to co musze zdjac-zegarek, czasami jakas
> bizuterie, kurtke albo co tam mam na wierzchu
> rozpinanego, pasek

Dobrze, że nie bieliznę... Ale nie o te skrzynki chodzi.

> a konserwy...zadnego żeru
> chyba nie puszczaja? znajomemu kiedys dzemu mie
> przepuscili.

Ich sposób myślenia w tej materii jest niezbyt spójny,
żeby nie powiedzieć - debilny. Najbardziej ich interesuje,
czy zawartość puszki jest płynna. Jeśli cokolwiiek chlupie
w środku - nie puszczają. Miałem fasolki po bretońsku w puszkach,
dwa rodzaje, jeden chlupotał, drugi nie - i tę drugą puszkę
przepuścili. Duże szynki konserwowe w puszkach - przepuścili.
A jakieś kiełbaski w sosie, czy co tam jeszcze było - musiały
zrobić wycof do bagażu rejestrowanego (nie mojego,
tylko innego gościa, specjalnie nadawaliśmy bagaż
niejednocześnie, żeby można było robić roszady).
Ich postępowanie jest kompletnym debilizmem, bo
im wcale nie o to chodzi, że puszka może pęknąć i się
rozlać - oni mają dyrektywę, żeby nie puszczać płynów,
bo niby taki płyn może być materiałem pirotechnicznym.
Zrobienie płynnej bomby w puszce jest i tak trudniejsze, niż
zamknięcie stałego materiału wybuchowego, więc jest to
po prostu przykład działania doraźnie wprowadzonych przepisów
stworzonych przez jakiegoś półgłówka.

Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Karimata

sise88 20 paź 2008 - 21:41:48

Re: Karimata

Anonim 20 paź 2008 - 22:13:16

Re: Karimata

niesia 20 paź 2008 - 22:22:52

Re: Karimata

Anonim 20 paź 2008 - 22:32:41

Re: Karimata

niesia 20 paź 2008 - 22:47:30

Re: Karimata

McAron 20 paź 2008 - 22:50:22

Re: Karimata

Anonim 20 paź 2008 - 23:21:53

Re: Karimata

McAron 20 paź 2008 - 23:31:43

Re: Karimata

niesia 20 paź 2008 - 23:47:38

Re: Karimata

Anonim 21 paź 2008 - 09:09:28

Re: Karimata

McAron 21 paź 2008 - 11:04:50

Re: Karimata

simba 20 paź 2008 - 22:26:27

Re: Karimata

niesia 20 paź 2008 - 22:39:16

Re: Karimata

Ann 21 paź 2008 - 17:18:57

Re: Karimata

McAron 21 paź 2008 - 17:36:57

Re: Karimata

niesia 21 paź 2008 - 19:36:29

» Re: Karimata

McAron 21 paź 2008 - 20:12:21

Re: Karimata

niesia 21 paź 2008 - 21:51:47

Re: Karimata

Ann 21 paź 2008 - 21:44:24

Re: Karimata

Luka 21 paź 2008 - 22:12:11



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty