AndrzejKo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tylko że czałośc kojarzy mi sie z
> następującym obrazkiem: [...]
Nie powiem, ciekawy opis, i nawet trochę adekwatny :-)
Ale pod względem ekonomicznym, bardziej się opłaca
zarezerwować dla pewności kilka różnych biletów na
kilka różnych terminów i wykorzystać jeden z nich
(a pozostałe wirtualnie wyrzucić do kosza) niż kupić
cokolwiek w regularnych liniach - przynajmniej jeśli
chodzi o latanie w europejskie skałki.
Do Andaluzji można pofrunąć za 180 w obie
strony, do Włoch lub Francji jeszcze taniej.
Regularne linie warto rozważać dopiero jak się
leci na inny kontynent.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.