Drogi Robercie z Ameryki, Ja mieszkam w Poznaniu a nie w Czikago. Nieznam takiego miejsca. Problemy Polski sa tez i moimi problemami bo tu zyje i tu pracuje. Ty mieszkasz w Ameryce i tam pracujesz. Polska w ktorej mieszkam jest krajem rozwijajacym sie. Ma rozne problemy, ktore sa zjawiskiem normalnym. W jeden dzien nie da sie odbudowac kraju po 47 letniej zapasci ekonomicznej, socjologicznej i moralnej. Przemiany zajmuja sporo czasu. Widac juz rezultaty. Ludzie tu sa coraz szczesliwsi. Zyja dobrze. Maja mozliwosci nauki i rozwoju. Jezdza po swiecie. W zeszlym roku moj sasizad pojechal z rodzina do Egiptu nad Morze Czerwone do slicznego hotelu. Pokazywal mi zdjecia. Byl bardzo zadowolony. Corka sasiada uczy sie w Londynie w London School of Economics, podobno to dobra uczelnia, ale ja sie na tym nie znam. Robercie z Ameryki, chyba czas na ciebie. Czas abys wrocil z emigracji i zamieszkal wsrod Nas. Ot chociazby w Poznaniu.