Hej
> > Mam EOSs 300d i baterie oryginalne (juz nie
> > pierwszej swiezosci) nie dają rady w niskich
> > temperaturach,
>
> Ile lat masz te baterie? Jesli dluzej niz poltora
> roku, to to ze siadly o polowe lub gorzej, jest
> normalne.
Oryginały mam kilka miesięcy, ale z drugiej ręki więc napewno są starsze.
> Taka jest specyfika akumulatorkow litowo-jonowych,
> czyli takich do cyfrowek i nowszych laptopow.
> Czy uzywales lustrzanki na mrozie i to tak dlugo,
> ze ja trzymales na zewnatrz? (czy tez sam aparat
> na pewno mial temp. powyzej zera). Czy i bateria
> zamienna zawsze byla w cieple, np. przy ciele?
>
Przez ponad 2 tygodnie mieszkałem w namiocie na wysokości powyżej 4500 mnpm w Karakowum. Aparatu i akumulatorów nie traktowałem jakoś szczególnie (nie spały ze mna w śpiworze). W nocy marzły bardzo a w dzień trochę mniej. To, co udalo mi się zaobserwować na tym wyjeździe, to że zamienniki z Allegro o których piszę w poprzednim poście pracowały cały czas a oryginały w niskich temperaturach (5 st>0 i mniej) wogóle nie wstawały. Podobnie działo się w Tatrach zimowych w tym sezonie (wszystkie akumulatory oczywiście świeżo ładowane).
Nie twierdzę że zamienniki no-name to jest lepszy wybór. Ja takie kupiłem bo były 10x tańsze niż Canony albo Hamy co miało dla mnie spore znaczenie przed wyjazdem do Azji. I jak na razie jestem zadowolony.
Pozdrawiam
Jakub
www.kw.krakow.pl/pakistan2011
www.kw.krakow.pl/kokshal2010
[
picasaweb.google.pl] (foto z wycieczek)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2008-03-19 09:11 przez cheo.