Szkoda tylko, ze ludzie, ktorzy zarabiaja pieniadze musza byc frajerami... Pracujesz przez caly miesiac, 10-go placisz 800 PLN ZUSowi, 20-go placisz 19% z zarobionej kwoty podatku dochodowego (a pod koniec roku, jak nie masz kosztow to dobija do ponad 30%), a 25-go oddajesz 22% podatku VAT.
Z tego wszystkiego jakis patalach wydaje kase na becikowe, kolejne siedziby ZUSu, armie urzednikow, emerytury dla gornikow, nikomu niepotrzebne instytuty badawczo-naukowe, agencje, orkiestry wojskowe, dworzec we Wloszczowie i jeszcze chrzani glupoty, ze chetnie doplaci lekarzom, nauczycielom i kazdemu, kto krzyknie, ze mu sie nalezy.
A co ten, ktory na to wszystko pracuje? Z tego wszystkiego panstwo pod koniec zycia wyplaci wspanialomyslnie 500 PLN emerytury :) Bedzie w sam raz. Na wynajecie pokoju w mieszkaniu studenckim :)
Szkoda tylko, ze jeszcze malo ludzi to widzi i sie na przyszlosc nie zabezpiecza. Jak sami o sobie nie pomyslimy, to nikt o nas nie pomysli w tym przesyconym socjalnymi mrzonkami kraju.
--
ml