A mnie sie nie POdoba, i to bardzo. Scisle mowiac cenie sobie dowcip zawarty w tych nazwach, a jestem stanowczym przeciwnikiem propagowania przejsc lamiacych istotne przepisy.
Oczywiscie sam tez miewalem sporo na sumieniu, ale nie domagam sie z tego POwodu POklasku.
Do najczesciej lamanych przepisow w naszej dziedzinie naleza: omijanie zezwolen na atak w Nepalu i kilku innych krajach, przekraczanie nielegalne granicy (szczegolnie POpularne w PRL-u) i wreszcie lamanie przepisow o ochronie przyrody w roznych rezerwatach, parkach itd.
W TPN-ie nie siedza sami idioci. Wielu parkowcow sprzyja nam dosc wyraznie.
Sadze ze POwinno obowiazywac niepisany dobrowolny zakaz publikowania, propagowania i wychwalania przejsc lamiacych przepisy (szczegolnie te z TPN). PrzyPOmne, ze idea ochrony Tatr rodzila sie w srodowisku gorolazow.
Serwis "wspinanie.pl" zrobil bardzo zla robote. Panie, panienki i panowie lamcie sobie przepisy na swoje prywatne konta. Publiczne puszenie sie jest zaproszeniem do rywalizacji i dalszego lamania przepisow przez konkurencyjne zesPOly (tudziez solistow).