Reposado, gwoli edukacji cd., bo to wyjatkowa sprawa.
Partnerem obu wspinaczy (s.p. Piotra D. 1992 i Piotra K. 1995)
w Wielkim Okapie byl -- Admin (WS).
Godzi sie to przypomniec.
Zwlaszcza, ze jak na wlasne uszy slyszalem od Szalonego juz w 1995,
gdyby nie patenty, jakby "wypracowane przez Dawida i podpowiadane przez jego partnera z prob",
cala rzecz trwala by dluzej - a wtedy konkurencja wchodzila w okap w kazdej wolnej chwili (zreszta owa konkurencja to autorzy 2 pk, bodaj dwa tygodnie pozniej).
Rzecz byla w tym, by to koledzy Dawida, kumple z Korony, zalatwili tak wielka podjeta przez Niego sprawe.
I udalo sie. Zalatwili to Dawida najblizsi z tych, co mogli byc dosc skuteczni.
To naprawde piekny kawalek kolezenstwa jaki sie wtedy udal,
siegajacy poza granice smierci.
Upamietnienie czynem i dopelnienie pomyslow kolegi w najblizszy mozliwy sposob.
Jesli czytasz literature, to 30 lat wczesniej, w 1962,
sam Filar i Okap pokonano i dedykowano Janowi Dlugoszowi, ktory zginal gdzie indziej w tym samym czasie.
Ale dedykowala to konkurencja, ktora zespol - czekajacy na Dlugosza - uprzedzila.
A zagrywki tam bywaly dosc bezwzgledne (zespoly zostawialy sprzet, poreczowki), zreszta cale powstanie sasiedniej Momatiukowki to byl rodzaj szalenstwa, jakby sluzacy "zanegowaniu" przez zespol Dlugosza faktu, ze Dlugosz juz nie zyje.
To wielkie slowa i juz koncze. Ale w 1995 na Okapie udalo sie cos waznego i pieknego,
nie tylko samo odhaczenia jakiegos, chocby symbolicznego, przewieszenia.
Warto o tym pamietac, jak i wiedziec, ze w tym watku zabieraja glos osoby, co znaja te sprawy
(1992 i 1995) z pierwszej reki, a odwtorzeniu spraw i klimatow z 1962 poswiecily wiele wysilku i spotkan.
Wlk. Okap to dzis wiekszy i szerszy symbol niz by sie wydawalo.
A wracajac do tytulowego pytania Reposado:
Rzeczywiscie, to ciekawe, ze o ile wiadomo, po 1995 nie znalazl sie ktos z dostatecznie silna motywacja, by to powtorzyc czysto klasycznie. Trzeba jednak pytac ciut mlodszych.
Pozdr.
GG
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-10-09 16:26 przez GG.