Nie czepiam sie, jakby co- naprawde! :) Tylko nie bardzo pamietam gdzie na Lewych Wrzesniakach lub Orlowskim sa miejsca nieasekurowalne z wlasnej? A o ile slyszalem to na Wrzesniakach nawet jakis spit/y sie pojawil/y? No i sorki, ale na Orlowskim to bylo jeszcze w tym roku tyle haczykow ze jakby chciec wszytko uzyc to chyba bardziej moglyby zmeczyc wpinkami niz wspinaniem ;-)
Sprezyne tez robilem niedawno i nie pamietam zeby bylo tam wtedy jakos specjalnie duzo hakow w ogole- moze stad to wraznie? ;-) Poza plyta nad okapikiem (a tam byla chyba tylko przegnila jedynka i rozgiety klincal z petla- zniknelo cos z tego?) jest to droga, ktora w moim odczuciu oferuje bardzo ladna mozliwosc asekuracji na wlasnej.