witam
wydaje mi sie ze dobrze by bylo wypromowac w Polsce styl wspinania clean(czyli bez mlotka)
wlasciwie na calym juz swiece, jak trzeba haczyc to ludzie staraja sie to robic wlasnie w tym stylu, podnosi to range tego przejscia
np. byle trudne drogi hakowe po ilusc tam przejsciach stracily juz swa klase, teraz wiec ludzie probuja je robic na czysto, co czesto jest duzo trudniejsze, a przez to ma wieksza klase (przyklady z El capitana to zodiac A2 lub C3, the shield A2 lub C4, mescaslito A2 lub C3+)
moze by to przehaczyc w tym stylu wycenic i podac to ogolu? i zamiast A1 mielibysmy C2 moze C2+
co do argumentu sprzetu, naprawde uwazam ze czasy kiedy polska byla daleko w tyle, kiedy nie bylo dostepnego sprzetu i kazdy zarobiony pieniadz wydawalo sie tylko na wyjazd bo na wiecej nie bylo nas stac juz minely, naprawde w polsce ciagle jest popularny jeszcze styl, ze poczatkujacy wspinacz kupuje sobie dobre ciuchy czy tez buty trekingowe zamiast sprzetu, a ja znam bardzo dobrych wspinaczy ktorzy zamiast gore za 1000 zlotych uzywaja ortalionu, a za to maja koplet przyzwoitych "mechanikow", i to nie koniecznie camaotow czy alienow, w czechach mozna kupic dobry i tani sprzet np. odpowiedniki rewelacyjnych metoliusow kosztuja okolo 70 zlotych
co do uzywania przez ludzi hakow - tego sie boje najbardziej i to jest bardzo przykre, ze gdy kilkanascie lat temu postanowiono iz taki np. Nos jest tylko pokonywany clean to nikt nie twierdzil iz to jest zamach na jego wspinaczkowa wolnosc tylko kazdy sie do tego zastosowal w naszym srodowisku jestem pewien znajda sie tacy "krzykacze"
moje zdanie to obite stany najlepiej w miejscach restu, i nie dobijac nic jezeli ewentualne wyjscie nad dobry przelot nie przekracza 5-7 metrow, jezeli jednak trzeba by cos dobic -np lot do polki to ring - nie hak czy tez spit - ring na dluzej straczy
nastepnie pozostaje zmudne i dlugie promowanie tego stylu i uswiadamianie naszych kolego
poprzez magazyny strony interenetowe a takze podczas rozmow przy taborowym stole
pozdrawiam serdecznie wszystkich
i przylaczam sie do podziekowan dla andrzeja i tomka
kawal dobrej roboty i kolejny krok przy przyblizyc polskie pojecie "wspinania sie na wlasnej" to tego znanego na swiecie
maciek ciesieslki