No... zapatentowałeś."Zajebałeś":-tak się u nas w Dolinkach mówi- więc bez urazy bo zapatentowanie miałem na myśli..Droga tak wyposażona jak proponujesz byłaby raczej regularną dupotłucznią a w każdym bądż razie bardzo poważną. Ja bym widział na niej KILKANAŚCIE (1o-15)przelotów co zważywszy na długośc (ok 80m) dałoby pole do wtykania i własnej protekcji.Zważ że poprzednio-kilkanaście to było lichych przelotów ale na każdy wyciąg... niemniej też mogę się mylić w odczytywaniu zapotrzebowania taternickiej społeczności.
Ja wybierając los mój, wybrałem szaleństwo.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-09-29 13:48 przez Szalony.