29 wrz 2005 - 13:09:49
|
Zarejestrowany: 21 lat temu
Posty: 2 360 |
|
>I uwazasz Michal ze przejscie po osadzeniu ringow nawet niewielu to przejscie tej samej klasy co po starych hakach ?
Marcin. Wydaje mi się, że mimo wszystko przejście miałoby większą klasę w tej sytuacji (czyli droga na własnej, bezpieczne stany, osadzenie ringów w miejscach BARDZO niebezpiecznych, a nieasekurowalnych przy użyciu kostek, frendów, ewentualnie trickamów. Z tego co pamiętam konieczne byłoby wbicie max. 2 ringów, to wszystko...)
Nie chodzi o to, żeby nie możliwe były dłuuugie loty, ale o to, żeby zminimalizować szansę ubicia się w razie odpadnięcia, np; waląc o półę.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-09-29 13:24 przez Micaj.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty