28 wrz 2005 - 08:47:23
|
Zarejestrowany: 22 lat temu
Posty: 3 059 |
|
ja rowniez jestem za stanami plus ograniczonymi do absolutnego minimum przelotami w miejscach strategicznych
przy okazji - wczoraj wczytalem sie w jeden z archiwalnych numerow Gor, a tam artykul pt "Wyzwania Doliny Kieżmarkskiej". Przy opisie potrzebnego sprzetu na omawianych drogach takie cos:
"Na kazda droge nalezy zabrac kostki, gdyz w przeciwienstwie do skalek, gdzie pod droge"obita" podchodzimy z kompletem ekspresow, w gorach, droga ktora jest calkowicie "obita" posiada wszystkie POTRZEBNE stale przeloty, czyli w miejscach "naturalnej" asekuracji uzywamy kostek (kwestia sporna jest rozmieszczanie stalych przelotow, a takze gdzie sa miejsca "naturalnej" asekuracji, np. niektorym wystarcza slaba "dwojka RP', nad ktora wychodza w trudnosciach kilka metrow, a inni musza miec idealna nie za trudna ryse,w ktorej wszystko siada). [...]"
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty