27 wrz 2005 - 11:32:48
|
Zarejestrowany: 20 lat temu
Posty: 453 |
|
Widzę że nie do końca rozumiesz Adaśko co się stanie jeśli pozostawią ten kawałek zacięcia bez wbitego ringa.
Otóż w niedługim czasie ponownie pokaże się w tym miejscu kupa haków. Ale ponieważ nie wszyscy chcą swoje haki zostawiać na drodze, więc zaczną je wybijać. I tak zacięcie to zacznie sie coraz to bardziej powiększać.
W momencie gdy będzie ring, zamiast wbijać i wybijać haki po prostu się wepniesz, bez niepotrzebnego niszczenia skały zakładaniem i wyjmowaniem swojej asekuracji - haków.
Ponadto wycięcie ringa zmieni skałę w o wiele mniejszy sposób niż usuwanie wbitego haka z tego samego miejsca (wiele razy).
Albo inaczej: Chodzi o to aby móc się cieszyć rokrocznie rysą w tym samym stanie, tymi samymi trudnymi ruchami, a nie co rok patrzeć jak rosną hakodziury i klamy.
Ale jeśli Ty masz większe poczucie tego, żeś Boss, bo nie na ringach, tylko na hakach, to już współczuję Tobie.
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-09-27 12:28 przez Marcinos.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty