O ile dobrze pamiętam, wcześniejsze dyskusje o porozumnieniu tatrzańskim, celem tego porozumienia było również umożliwienie wspinania między innymi tym, co jedynie kilka razy w roku mogą pozwolić sobie na wspin w tatrach, nie posiadają zaawansowanego (drogiego) sprzętu do asekuracji, a posiadają dobrą forme i wyniki na ubezpieczonych drogach - czyli jednym słowem udostepnienie wspinania w tatrach szerszej rzeszy wspinaczy, a nie jedynie wąskiej grupie osób, które w tatrach spędzają większość roku. Więc moim zdaniem, wachowicza trzeba obić bezpiecznie - jak to pozostawiam specjalistom, ale również w taki sposób by droga nie wymagała zastosowania skomplikowanego i nie dla wszystkich dostępnego sprzętu do asekuracji.