25 wrz 2005 - 20:17:39
|
Zarejestrowany: 22 lat temu
Posty: 2 468 |
|
marcin, ale rozmawiamy o troche wiekszej skałce.
wielowyciagowej
pewnie ze trudniej( moralnie oczywiście) jest wyjsc nad rp nr 0 niz nad ringa, ale są miejsca gdzie tylko psycha siada, albo to co mozesz tam osadzic nie daje szansy przeżycia lotu.
Pamietaj ze nie mówimy o Twojej_ nowej_ drodze na_której_możesz_ się _zabić_jak_sobie_życzysz tylko o w miarę dobrza asekurowalnym standardzie, tylko że asekurowalnym przy POMOCY WBITYCH HAKÓW i POZOSTAWIONYCH TAM NA STAŁE.
nie widzisz róznicy?
jasne że najfajniej było by zostawic bez niczego i wspinac się tam bez młotka ale: chetnych mogłoby nie byc zbyt wielu i wtedy miłosnicy wbijanaia haków szybko doprowadzili by droge do stanu sprzed ODBICIA :-)
a tak nie bedzie argumentów za stosowaniem młotka na tej drodze.
moim zdaniem to wielki krok naprzód. I to w Twoim wymarzonym kierunku
będziemy mogli sie powspinać a nie przepinać wędkę powyżej jajek.
pozdro
kolarz
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty