W zacięciu twkił złom co metr, ponieważ wybijałem wszystko co się dało, łącznie te z ułamanymi koluszkami.
Myślę, że warto byłoby zostawić możliwość do przystawienia się, komuś kto nie zna drogi.
Ja spędzziłem na niej wiele godzin i znam już zbyt dobrze aby móc powiedzieć - ja zrobiłem to i Wy możecie.
Dobrze aby była to również osoba, która wspina się nie pięć stopni wyżej niż VI.2., bo wówczas też nie będzie to miarodajne