My se popieprzymy, a większość i tak pójdzie przynajmniej popróbować, bo to taaaaaka droga.
Doktorze! Nie masz tyle posłuchu co "Mistrz", więc twoje (nasze) gadanie psu na budę. Wspinacze to w większości cieniasy, którzy dadzą dupy za numerek. Jako przciętni spinacze możemy sobie gadać dowoli. Większość nas posłucha, posłucha, a tak będa mieli takie zdanie, jak ich ideologiczny przywódca - bo numerek!!! W kwesti kucia można tylko powiedzieć, że "Czym skorupka za młodu..." Nie będę kończył, bo jeszcze Zbrojne Ramię Mistrza jeszcze mnie dopadnie i sponiewiera przekleństwami.
Pozdrawiam
Jumbo
Ps. Czekać tylko jak wreszcie Saduś padnie - podkuty.