Służbową TDI z kratką załatwia się "na autobus/cysternę, TIR-a" I to słabszym wozem. Trzeba trzymać się jej zderzaka tylnego w miarę konsekwentnie( no chyba ze droga jest pusta i wtedy nie da się zniwelować róznicy w osiągach...) gdy na bliskim horyzoncie pojawi się stosowny pojazd.Przyblokować by nie mógł wziąść rozpędu (czyli literalnie "umieścić go" w sytuacji którą opisuje w swoim poście Starosta)....i myknąć (majac nieco lepsze pole obserwacji, ale nie bez ryzyka...).
Chamskie ale skuteczne..... ugodzeni w ambicji"kraciarze" zaczynają wtedy zazwyczaj obłędny poscig, często doslownie idąc na dzidę-zjeżdżasz mu, puszczasz...i do następnej cysterny...:-)))) Wtedy jest łatwiej gdyż koleś jest już w takim amoku iż traci ogląd sytuacji.Na trzeciej cysternie zazwyczaj mięknie.
To mój ulubiony sposob w Ignisie a przedtem w Starlecie ....rzecz jasna bardzo antydydaktyczny ale stosuję go tylko wobec przedstawicieli handlowych, nigdy 'cywilów".
A mocnej bryki ktorą tak mykasz tylko pozazdrościć...
Ja wybierajac los mój wybralem szaleństwo.