Wbrew śmiesznym rysunkom ptaki rzadko zakładają gniazda na skałach gdzie nic nie ma, częściej na drzewach. Ale wyjątki się zadarzają (sokół). W związku z tym zamiast ograniczać ruch taternicki należałoby ograniczyć ilość napływających w jakiś cenny rejon turystów, z których (jak wynika z moich obserwacji nad Morskim Okiem) zaledwie 1% wie jak się nazywa ta góra przed nimi, a 5% wie, że jest w parku narodowym. Tłumy walące co dzień drogami w parkach szkodzą bardziej przyrodzie niż np. 4 kolesi wspinających się w jednym momencie na dużej ścianie. Ale w tej chwili możliwości takiego ograniczenia ruchu raczej nie ma - za wielki byłby krzyk.
Znając wspinaczy - po solidnej akcji edukacynej większość z nas pr5zekonałaby się do tego i unikała cennych rejonó, a tymczasem garstka "pakerów" zasuwałaby pomimo zakazów. Niektórzy zawsze mają w d... no nie?
Sołtys