> Może na prawdę warto
> sprzymierzyć się z "zielonymi". Czy ktoś ma jakiś
> konstruktywny pomysł? Parki krajobrazowe,
> ministerstwo ochrony środowiska?
Najsensowniejszy to Park Krajobrazowy, ale wątpię aby się to szybko udało
załatwić, szczególnie bez poparcia w MOŚ'u.
Na pewno warto poznać plan zagospodarowania terenu w gminach
jurajskich i zobaczyć, jakie tereny są przeznaczone pod zabudowę i
szybbko przyatakować, możan sprawdzić czy przy-skalne budowle nie są samowolkami.
W tym celu można by zgłośić się do TVN/Polsat i tych ichnich programów reporterskich o przekrętach.
Innym, ale bardziej oficjalnym działaniem mogłaby być akcja wykupu terenów skalnych.
W latach 80-90 dotarła do PL taka akcja, która pod postacją akcji RAINBOW i głównie
bieszczadzkimi osobowościami odpaliła akcję wykupu terenów doliny sanu.
Na zlocie na Tworylnym zebrano sporo $$$, ale co dalej to dokładnie nie wiem.
Jak można poczytać tu [
www.zb.eco.pl] to
nawet NFOŚ [
www.nfos.org.pl] się dołożył :-)
"Na szczęście nie zawsze społeczność lokalna w Polsce jest zainteresowana niszczeniem środowiska, co stało się już mitem. Oto w dodatku ekologicznym do Życia Gospodarczego nr 11 z 17.3.91 w art. pt. "Regres w ekologii" podano pozytywny przykład 12 gmin w Puszczy Knyszyńskiej, które postanowiły wykupić teren (po połowie, wraz z NFOŚ), aby założyć Park Narodowy!!! Aby tak dalej!"
Jest kliku weteranów jak Jim Forrester [
www.zb.eco.pl] i inni którzy mają doświadczenie w takich działaniach, poza tym Zielone Brygady :-))) też się tym zajmują.
Można by przy okazji dialogu z zielonymi poprowadzić akcję informacyjną o wpływie (braku?) wspinania w jurze na proces skał rozkładnia :-)
Poza tym TNROP [
www.tnrop.most.org.pl] prowadzi kilka akcji orchoniarskich na terenie Jury.
Mimo że z pozoru tego nie widać, to wspinacze mają trochę wspólnego z zielonymi (sprzątanie w taterkach itd.),
więc jakiś dialog jest możliwy.
Poza tym takie medialne persony mogłyby się też przydać jak (wiem wiem) Van der...Himen :-)
Pozdrawiam
mateusz at loskot dot net