Hmm tak szczerze to teraz mi sie wydaje, że to było głupie z mojej strony ale to raczej nie była droga tylko bulderek a trudnosci były w środku... no i droga nie była zbyt trudna i czułem się pewnie.
Co do gościa z kobylan to nie podnieca mnie to że był po piwach tylko to jak to zrobił, chyba niepotrzebnie napisałem o piwach bo teraz sie beda ludzie czepiac no i ten koles nie robil tego chyba dla publiki (bylo gdzies 7 osob + paru turystow, ktorzy nie zauwazyli nic nadzwyczajnego) tylko dla przyjemnosci zreszta to nie jest ważne, wazne ze mi sie podobało !! I chyba moge mieć swoje zdanie??
A wogole co do zywcow to ludzie chyba wola zywcowac kiedy nie ma ludzi pod skala. No i w zasadzie to ja takiej formy wspinania wogole nie popieram, watpie zebym teraz odwazyl sie cos (wysokiego) przejsc bez liny. No to tyle chyba narazie. Milo ze ktos przeczytal to co napisalem :) pozdrawiam