To trafna uwaga! Też tego nigdy nie rozumiałem u słowików. Tłumaczyłem sobie tą mrukowatość tym, że może często zaglądaja do butli pełnej THC :) ale sam już nie wiem! Tak czy owak pozytywnie reagują po zaproszeniu na wino :) Jak chcesz to spróbuj :). Co do bagiennych oparów owiewających różnorakie dokonania wspinaczkowe to zobacz co sie dzieje na wiekszości stron www lokalnych grup wspinaczy ...tzn. wykazy przejść , kto co zrobił itp. Ja ich nie krytykuję , każdy potrzebuję jakiegoś zastrzyku poczucia osobistej wartości ale...kończy się to potem popadaniem w stany wręcz psychicznie chorobowe ( vide Adam Mach, Mariusz Bąk) albo walkę o sponsorów. Szalony myslę że podobnie jak ja wspinasz się dla siebie i gówno Cię to obchodzi co stanie się z informacją o twoich przejściach! Ja już rzygam wykazami kto co zrobił na wakacjach we frankejurze czy w El Chorro . Powiem wprost : PIERDOLI MNIE TO , NIE CHCE MI SIĘ CZYTAĆ CYFEREK :). Przykład ...np. w miarę aktualne newsy o sobku gdzieś tam czy sowie w el chorro ! Znam obu i tylko dlatego przeczytałem, ale generalnie to łajno, bo po co mi ta informacja, no po co? Bardziej mnie intersuje czy w lokalnym sklepie było dobre wino i za ile a nie co zrobili!