> Czołem.
>
> Zastanawiałem się właśnie ostatnio nad formą żywców w naszym
> kraju i zagranicą i ich porównaniu. O polskich żywcach słyszy
> się dużo
Dużo?
Sęk w tym że prawie w ogóle nie słychać żeby ktoś żywcował.
Nie to co kiedyś ...
> (generalnie są to ludzi starszego pokolenia, bez urazy
> lecz z szacunkiem) a o tych z zagranicy nie śłychać nic a nic
> przynajmniej nie w naszej prasie polskiej. Czy nasi zagraniczni
> przyjaciele też odnotowują jakieś przejścia w tej formie
> wspinu?
Alain Robert, Alex Huber i wielu innych ale to także starsze raczej pokolenie :)