Jacol,
nie rozumiem, przecież jak dojezdzasz do stanu, to ściągasz równie łatwo obydwa końce (10m), rozwiązujesz węzełki na końcach, przekładasz linę do zjadu i ściągasz linę z górnego st. zajzd. No chyba ze do tej pory zawsze ściągałeś linę z węzłem, to wtedy rowumiem że może się człowiekowi znudzić... ;)
Jeden węzełek więcej, i bezpiecznie.
A dla tych co niechce wiązać węzłów na dwóch końcach,
to i tak je zaczną motać gdy będę dostatecznie zjebani podczas wycofu.
Pozdrawiam,
MN