Sorki ale dla mnie nagradzanie przejść jest trochę bez sensu.
Oczywiście łatwo wyróżnić szybkie przejście lub powtórzenie. Z nowymi drogami sprawa jest trudna. Np. O tych włochach. Nigdy o gościach nie słyszłem.Może posiedzieli w ścianie(tak tylko hipotetycznie),jebiąc się niemiłosiernie, zrobili jakąś tam dróżkę i wycenili na A5 WI16 M12 5.14b. Za 5 lat ktoś się rzuci i zrobi ją przeceniając do A2.
Wiem że zaraz mnie zjebiecie za deprecjonowanie przejśc. Ale każdy, nawet najleszy może kłamać. Patrz na Tomo Cesena - widocznie przez chęć zdobycia pierwszego miejsca ściemnił.
Dla mnie najważniejsze jest dobre podsumowanie roku i wyróznienie gości, a nie ich docenianie. Za kilka lat moda się zmieni i najwartościowsze będą przejścia zespołowe - np. bo zajebiście trudno znaleźć i pokierować tak dużą grupą ludzi jak w przypadku rosjan, a znaleźć dwóch silnych gości jest prościutko.
Co nagradzać - szybkość, solo, ryzyko, trudność, wysokość - zawsze się ktoś nie zgodzi.
A zjebywanie Wielickiego iż przewodniczył komisji - no to to już lekka przesada.