>nie, no wiadomo ze nie 4 minuty ale bieg w klimacie ucieczki przed >tygrysem Dobrze, że się przyznałeś, bo w cztery minuty na trasie Lotniki-Będkowice uwierzył bym tylko Rikowi Benduskiemu (był średniodystansowecem), a i to na lekko. Szalony - czy biłeś kiedyś rekord i na tej trasie czy za mała deniwelacja? m.b.przez biedruń - Hyde Park
Manu - cornuto tedesco! ;-) Nell'Ottobre polecam ściany o wystawie sud i sud-ovest czyli Napoleonica, Costiera i Duino / Devin. No i Osp! m.b.przez biedruń - Hyde Park
Polecam zakręcanego, stalowego ovala. Od dobrych 15 lat używam do wędkowania stalowego Simonda, służy mi do dziś - może dlatego, że mało wędkuję ;-) m.b.przez biedruń - Hyde Park
Vorek doucz się: - bora wieje we Włoszech: Bora: Vento catabatico. E' composta da aria fredda proveniente dall'Europa Nord Orientale a seguito della formazione di alta pressione sull'Europa Centrale e bassa pressione sull'Adriatico meridionale scende sulle coste dell'alto Adriatico, assumendo forte intensità ed è caratterizzata da raffiche violenteprzez biedruń - Hyde Park
Gogarth to kwarcyt. Przełęcz Llanberis to ryolit. Reszta się (w miarę) zgadza. Ale masz Gienek gust - moim zdaniem slejt z Llanberis to najsyfniejsza skała w jakiej się w życiu wspinałem :-) m.b.przez biedruń - Hyde Park
Co tam rysa :-) Wczoraj dokonałem pierwszego współprzejścia całkowicie _obitej_ drogi. To moja (pół-moja) pierwsza obita droga od 1988 roku (nie licząc dróg, które zostały obite po latach). Szczegóły jak padnie druga droga do kompletu tuż obok - na razie to projekt. m.b.przez biedruń - Hyde Park
Miałem podobną przygodę - za nas, wobec braku legitymacji, poznani przez nas Belgowie świadczyli wobec strażnika, że nie jesteśmy Holendrami. Spaliśmy w krzonie ok. pół godziny od głównych masywów Freyr (Al Legne itp.). W samym Freyr gonią. m.b.przez biedruń - Hyde Park
Rocks, a także Friend to nazwy zastrzeżone przez Wild Country. Więc uważajcie, bo jeszcze jakiś prawnik od praw autorskich to czyta! ;-) m.b.przez biedruń - Hyde Park
Za to tablicę informującą, że tu właśnie znajduje się Jaskinia Racławicka (użyto bodajże określenia "poniżej ciebie znajduje się..."), ustawiono ok. 1,5 kilometra od jaskinii - we wsi Czubrowice. Może to i lepiej. m.b.przez biedruń - Hyde Park
Wprawdzie Ł. N. prowadziłem w 1989, więc już jakiś czas temu, ale o ile pamiętam płetwa po lewej to sąsiednia droga, czyli Prawy Igrek. Przed obrywem Newtony miały VI.3 (autor dał VI.2+), po obrywie ocena oscyluje około VI.3+. Obryw podobno nie nastąpił z przyczyn naturalnych... m.b.przez biedruń - Hyde Park
>Każdy, kto siedzi w mediach i się wspina ma moralny obowiązek chronić >wspinanie. Również Ty Biedruń. Na głównej stronie onetu nie powinny się >pojawiać informacje o wypadkach na jurze czy VI.5. O to co pojawia się na stronie głównej dbają inne misie - w dużych firmach tak już jest, ze każdy ma swoją działkę i jest z niej rozliczany. Więc jak chcesz wsparcia promocyjnego dla sprzątaniaprzez biedruń - Hyde Park
Na lato najlepiej buldery w dolinie Trenty (Alpy Julijskie): Inny letni rejon kamlotowy to Strug w okolicy miejscowości Idrija: Żaden z tych rejonów nie jest w okolicy Zagrzebia ani przy granicy z Chorwacją. m.b.przez biedruń - Hyde Park
Wracając do pierwotnego tematu gorolaza: - jeśli wędkujesz samotnie: polecam statyka 10 mm plus Ascension (dawniej pod nazwą Poignee) Petzla; - jeśli solujesz (wspinasz się z liną prowadząc bez partnera) polecam Mammuta 10,5 i Soloista Wren Industries. Odradzam wszystko co odradził Starosta (ze szczególnym uwzględnieniem Shunta - liczne gleby, w tym zakończone śmiercią), a dodatkowo do prowadzprzez biedruń - Hyde Park
Skoro Petzl odradza Gri-gri do solowania to ja bym też odradzał. W przeciwieństwie do Gri-gri, który jest składany z dwóch części, obudowa Soloista jest wykonana z jednego kawałka aluminium. Soloist ma kilka wad, których nie ma Silent Partner, ale ma jedną zaletę: kosztuje 100 dolarów, a SP 225. Info o Soloiście: Info o Silent Partnerze: m.b.przez biedruń - Hyde Park
>Nie mniej jednak napady na szlakach to zupełnie nowa jakość. W Polsce tak, ale od kiedy zostałem napadnięty przez nożownika w Kobylanach (już w 1999!) i przeczytałem o rajdach na miasteczko namiotowe pod Żabim Koniem (pierwszy raz w zeszłym roku, powtórka w tym) wiedziałem, że prędzej czy później do tego dojdzie. W Peru był taki okres, że regularnie zabijali turystów na Drodze Inków, w Nepalprzez biedruń - Hyde Park
Droga jest autorstwa Bogdana Rokosza. Czy AC ma rzeczywiście tylko VI.4? Czy Twój kolega korzystał z wykutej klamy na przewinięciu? m.b.przez biedruń - Hyde Park
"Mimowolnie wyartykuowalem argument:komuna była lepsza bo byłem silny i młody.Że jeszcze nikt nie zastosował go na moim 'ukochanym" Onecie.Biegnę to nadrobić..." Mam nadzieję, że otworzysz co najmniej z 10 wątków o tym tytule i będzie fest napierdalanka - są wakacje i nam oglądalnosć spada. m.b.przez biedruń - Hyde Park
W Maine w skale wspinają się w Acadia National Park. Poza tym wspin w lodzie. m.b.przez biedruń - Hyde Park
Może być Igiełka, nie wiem czy ktoś to prowadził, wędkowane na pewno było wieki temu (ja to wędkowałem w 1988). m.b.przez biedruń - Hyde Park
Jak bardzo na prawo? Ok. 10 m na prawo jest droga Lewar Ysa, nominalnie V+, ale w rzeczywistości bardziej VI+. Pomiedzy nią a Dzikimi Wężami są jeszcze trzy obite drogi. m.b.przez biedruń - Hyde Park
Co to za skała - bazalt czy tuf? Ile metrów mają drogi? I ile ich w sumie jest? m.b.przez biedruń - Hyde Park
Kilkanaście dróg pod Krakowem prowadziłem dwa razy - z ogranicznikami i bez. Najczęściej trudności dróg ograniczonych wzrastają o pół-jeden stopień. Nawet na drogach o trudnościach VI.7 zastanawiałbym się czy warto, natomiast na drogach o trudności VI.1+ to jest po prostu śmieszne. Ale ograniczniki w górach - to jest dopiero cymes! m.b.przez biedruń - Hyde Park
Za WdAhu: "Wczoraj Andi szybko rozprawił się z Kocią Kołyską . Nie byłoby w tym wydarzeniu nic aż tak sensacyjnego, gdyby nie fakt, że Andi poprowadził drogę zgodnie z Deklaracją Kobylańską, która zakłada, że droga wspinaczkowa jest najprostszym logicznym sposobem pokonania danego odcinka skały. Praktyczne konsekwencje Deklaracji w przypadku Kociej są takie, że Andi świadomie zignorował oprzez biedruń - Hyde Park
Szpej - wszystko zależy na jaką drogę idziesz - klasyka czy jakaś "moderna" Kneza za VIII+. W każdym razie nie zapomnij o kasku, młotku i wyborze cienkich oraz średnich haków. Jeśli idziesz na coś w centralnej części i nie chcesz biwakować w zejściu polecam pobudkę o 2.00-3.00, marsz pod ścianę i szpejenie się z czołówką, a start w pierwszy wyciąg o brzasku. Warto mieć równorzędnego pprzez biedruń - Hyde Park
>Urwac jaja tylko gosciowi ktory sciagnal tych kilka plakietek na Kramnicy. Na jakich drogach? m.b.przez biedruń - Hyde Park
W Krakowie jest szlauch i wspina się najwięcej ludzi w Polsce, ergo książka ma szanse na najwięcej nabywców. Więc niech będzie szlauch lodowy. CBDO m.b.przez biedruń - Hyde Park
Ja za to zapamiętałem, że koszt użycia śmigłowca w Szwecji w wypadku, w którym poważne obrażenia odniósł mój partner, to było pół miliona koron, czyli na tamte czasy 70 tys. USD. Na tyle przynajmniej podliczyło to towarzystwo ubezpieczeniowe, które próbowało wykpić się z pokrycia kosztów ratownictwa oskarżając gościa o... próbę samobójczą. Ale to inna historia. m.b.przez biedruń - Hyde Park
Z chodzenia w butach, które zostaną po testach? :-P m.b.przez biedruń - Hyde Park
>Usłyszeli, że karetka to takich "błachych" przypadków nie przyjeżdża i że >jak ktoś złamał rękę to ma sam dojechać do szpitala (w końcu nogi ma >zdrowe). Na to panowie z JOPRu: "Nic nie szkodzi my mamy umowę ze >śmigłem." No i kolega poleciał śmigłem. Wszystko jasne, to ten sam przypadek co: "na wizytę ambulatoryjną limit nam się wyczerpał, więc bierzemy paprzez biedruń - Hyde Park