To Szekspir, tłuku jeden, szkołę jakąś kończyłeś? ŁUCJA, CO TO ZA GOŚĆ? SKA ON SIĘ WZIĄŁ?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Łucja, tu Buła, ale o co tu chodzi? Ryśka biją? Niech z bólu ryczy ranny łoś, zwierz zdrów przemierza knieje, ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś, to są zwyczajne dzieje.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Z tym akurat trudno dyskutować. Ale to jest nauczka na przyszłość. "Każdy ma swój Everest" - ładnie napisane. I życzę spełnienia marzeń.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Pani Iwono, ja nie będę zbyt obiektywnym rozmówcą, bo dla mnie tzw. komercyjne wyprawy na ośmiotysięczniki - w tym może najbardziej na Everest - sa kompletnie pozbawione sensu. Piszę to jako osoba, która sama w takich wyprawach uczestniczyła i to mi dodatkowo pozwala formułować takie kategoryczne poglądy, bo sam tego spróbowałem. Nie neguję Pani uporu i wysiłku, rozumiem też Pani rozczarowanie, żprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
OK. Dzięki. Kończymyprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Dzięki za merytoryczną dyskusję. Nie jestem ekspertem w sprawach wysokościowych, ale o ile się nie mylę, używanie współczesnych aparatów tlenowych z przeplywem 4l na minutę, obniża odczuwanie wysokości o ok. 1 000 m (choć spotkalem się też ze stwierdzeniem, że nawet więcej). Więc te 8800 na Evereście to tak jakby 7800 (w dalszym ciągu wysoko, choć nie aż tak). Na Ama Dablam nikt oczywiście nie wcprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
No to po kolei: normalna droga na Ama Dablam byłaby trudna (jak na warunki himalajskie), ale tylko wtedy, gdyby nie była od dołu do góry zaporęczowana, bo wtedy jest to po prostu himalajska "via ferrata", a sam chyba przyznasz, że zaliczenie takiej drogi to nie jest żaden big deal. O Island Peak w ogóle nie warto mówić. Więc jeśli jedynym doświadczeniem wysokogórskim Pani Iwony są te drprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Kolejny obrońca uciśnionych dam ... Czy was wszystkich dzisiaj popierdoliło?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
No, powiem ci kolego, że głebią merytoryczną swojej polemiki po prostu zaskoczyłeś mnie... Dawno nie zdarzyło mi się czytać tak błyskotliwej wypowiedzi, pełnej retorycznych niuansów i skomplikowanych figur stylistycznych ... Może przedstawisz się z imienia i nazwiska, bo szkoda byłoby, aby świat nie poznał bliżej takiego fechmistrza słowa jak ty ... Naprawdę, powinieneś startować w konkursie poetprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Pani Iwona, gdyby była własciwą osobą na wlaściwym miejscu, nie oglądałaby się na humory i złą wolę Pawłowskiego, ale dysponujac wsparciem 1 szerpy, sama poszła na szczyt (pakujac do plecaka namiot i butlę z tlenem). Problem polega jednak na tym, ze nie była w stanie tego zrobić, bo nie była "właściwą osobą na właściwym miejscu". W ogóle nie powinna się tam znaleźć, bo z takim doświadczprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Bardzo Pani współczuję Pani Iwono, jednak w jakimś stopniu "sama Pani sobie zgotowała ten los". Byłem z Ryśkiem Pawłowskim na trzech wyprawach "komercyjnych" (celowo użyłem tego cudzysłowu, jeszcze do tego wrócę). Dwie z nich były bardzo udane (Aconcagua w 2000 r i Ama Dablam w 2005), trzecia (Cho Oyu w 2007) - kompletny niewypał, częściowo z "winy" Ryśka, który sięprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe