Proszę Państwa, tak, wspinaliśmy się w sobotę na Krętej. Żeby ukrócić spekulacje i potencjalne opluwanie na forum, wyjaśnię jak było, bo widzę, że wyrok juz prawie wydany i zostaliśmy odsądzeni od czci i wiary. Wspnamy się od wielu lat, zawsze z poszanowaniem przyrody i cudzej wlasności, dlatego jest mi przykro, że od razu kroś po nas pojechal jak po burej suce. Kierowaliśmy się wskazówkami z prprzez babcia - Forum wspinaczkowe
Ryski Kaskaderów w Kobyłce? :)przez babcia - Forum wspinaczkowe
jej...a co Was to tak boli? nie se robi, albo nie robi, kogo to obchodzi? swoją drogą, zdarza mi się robić drogi do VI.4+ a spaść na VI+... a w Sokoliki jak pojechałam pierwszy raz to mnie V zaskakiwały... a temu słynnemu, dajcie juz spokój:)przez babcia - Forum wspinaczkowe
najprawdziwsza prawda, ja zaczęłam poważne wspinanie w 30 roku mojego życia, bieganie zaraz potem. postanowiłam robić co roku o stopień więcej, co nie jest żadnym osiągnięciem, ale nie przychodzi mi to łatwo, bo jestem mała i słaba, cienias jednym słowem. podobnie z bieganiem, słabe wyniki i wiem że muszę włożyć o wiele więcej pracy niż sporo osób które znam żeby osiągnąć to samo. tym niemniej odprzez babcia - Forum wspinaczkowe
dobre, to mi nie przyszło do głowy, ale poza tym ja potrzebuje tych paru kroków. a najbardziej podoba mi się rzucanie tymi kubkami, miałam dziką przyjemność z tego że ten jeden raz z roku mogę bezkarnie naśmiecić na Grodzkiej... nie żebym normalnie czuła potrzebę śmiecenia i rozlewania czegokolwiek...ale jakoś tak mi się marzyło jak pierwszy raz zobaczyłam biegnących maratończyków...przez babcia - Forum wspinaczkowe
absolutna racja, zrobić parę kroków marszem na maratonie jest absolutnie dopuszczalne, zresztą trudno napić się jak ci się woda wychlapuje z kubka... 4:40 to raczej VI+ choć ja mój pierwszy maraton biegłam, wstyd wyznać 5 h... biegłam żeby w ogóle dobiec, a w pierwszym sezonie wspinaczkowym wspinałam się do VI.1+, więc ma się to nijak, poza tym na 35 km zawsze jest kryzys bo taka jest fizjologiaprzez babcia - Forum wspinaczkowe
poza tym, kwestia gustu:)przez babcia - Forum wspinaczkowe
wow...no to mnie masz... a ja kiedyś w szkole usłyszałam że len ma połysk lnisty... to może od tego mi się tak stało...:)przez babcia - Forum wspinaczkowe
a po co się wspinać jak można wejść ścieżką od góry...przez babcia - Forum wspinaczkowe
taaa...juz carbo i amino nie wystarczą...:)przez babcia - Forum wspinaczkowe
hm...na tym forum są osoby które uwielbiają się doktoryzować na każdy temat... jednak sądzę że niebiagąjący wspinacz i niewspinający się biegacz niewiele się tu polansuje erudycją...:) poza tym każdy organizm jet inny i trudno tu wysnuć jednoznaczną regułę. jednak z moich własnych doświadczeń wynika że porównanie 2:35 do VI.5 ma się nijak... w skałach wspinam się do VI.4, wiem że dojdę do VI.5 nprzez babcia - Forum wspinaczkowe
tak, Jabolowe mnie urzekły, piękne ruchy i uczciwe na każdy wymiar. ale to droga Dawidowicza a jego drogi zawsze są ładne. cóż, będę cisnąć! pozdrawiam!przez babcia - Forum wspinaczkowe
dzięki, tak mi się właśnie wydawało ale byłam w zbyt dużym amoku żeby zobaczyć ta krechę, zaczęłam się zastanawiać nad tą klamą już po zjeździe:) tak, start jest okrutny dla kurdupli, nigdzie nie sięgam i cała sekwencja po jakichś piździałkach zanik dostanę się do teko kamyczka do którego pewnie inni maja jeden przechwyt...to będzie dłuższa zabawa w każdym razie:)przez babcia - Forum wspinaczkowe
czy ktoś wie na czym polega ogranicznik na drodze Ziejące Zasadzki na murze Estetów?przez babcia - Forum wspinaczkowe
mnie tam uczono że jak partner ma auto, to wypinam przyrząd, ale ludzie są różni i instruktorzy też...w praktyce, wiem że niektórzy tak robią więc jak ktoś mi krzyczy auto to daję luz ale linę trzymam. uważam że ta komenda powinna byś stosowana tylko przy wspinaniu wielowyciągowym. na tłum pod skałą jest prosty sposób, my zawsze krzyczmy imię partnera!przez babcia - Forum wspinaczkowe
jako "ta niska osoba" czuję się w obowiązku powiedzieć że moje palce nie są wybitnie mocne a poza tym pokasowane więc wspinam się raczej ostrożnie i przerobiłam te drogi głównie na wędkę. tu wielkość palców nie ma nic do rzeczy bo droga oferuje fantastyczne wspinanie po małych chwytach ale nie jest to żałosny wygiełg po jurajskich piciokach:) bardzo techniczne wspinanie, kluczem jest doprzez babcia - Forum wspinaczkowe
czy ktoś wie co to za nowe drogi na Monsterze w Adlitzgraben? są dwie na samym końcu ściany z lewej strony, obok tej krótkiej bulderowej drogi za 6c+. podobno jedna ma ok 6b (potwierdzam) a druga coś koło 6b+ lub 6c ale nie ma ich w żadnym nowym topo i tylko tyle wiem od wspinających się tam.przez babcia - Forum wspinaczkowe