wysłałem. ale ponoć wspinacze to indywidualiści, a tutaj na wyprzódki: ja, ja! i jeszcze ja, i ja też psze pani!przez cyklista - Hyde Park
błyskasz stalowym spojrzeniem zza okularów bez oprawek, przyodziany w nieskazitelny granatowy garnitur? czy może raczej paradujesz w polarku upaćkanym sosem z big maca? a może ulegam filmowym stereotypom mój Boże, mam nadzieję że mało u was żeńskiego personelu... lis w kurniku... uważaj bo któraś cię zaskarży no tak, ty się realizujesz po polsku. cwaniaczekprzez cyklista - Hyde Park
Czesi mają zbliżone podatki, i jakoś im się udaje. nawet jakby podatki wynosiły zero, i każdy troszczył się o własną dupę, i tak nie kupiłbym polskiej liny. pomyśl o tych skokach jakości... panu Kaziowi trafi się gorszy dzień, imieniny wczorajsze będzie kurował, a miesiąc później boogie killer jebnie z trzydziestu metrów.przez cyklista - Hyde Park
zaraz, zaraz, która tam u was godzina? ty w pracy tak świntuszysz? uważaj, pewnie naczalstwo to monitoruje...przez cyklista - Hyde Park
raczej Wujka Samo Zło od razu brzydkiego... wszak to jakże istotna sfera ludzkiego żywota, i nie wolno spuszczać na nią zasłony milczenia. pomyśl o Zuzi... o jej czerwonych abażurach, lateksowych rajtuzach... o Trinity... a może Ginsztka? w końcu jesteś Amerykanin, nie wiadomo co wam po łbach chodzi.przez cyklista - Hyde Park
ojejku jej, jacy wszyscy są społeczni, "ja wysłałem. a czy ty wysłałeś?" no fajnie, każdy powinien wysłać ale czy trza zaraz o tem informować wszechświat i okolice? to ma być skuteczna akcja a nie machanie zapalniczkamiprzez cyklista - Hyde Park
napisz złociutki, nie daj się prosić! zadziw swoją inwencją! pościć starczy w piątki, ulżyj se! kuś, kuś, kuśka...przez cyklista - Hyde Park
zauroczyć? wspinacza? a kto niedawno narzekał że nie ma już pośród nas prawdziwych mężczyzn? zdecydujta no się!przez cyklista - Hyde Park
tak też sobie myślałem. ale kurde, mało wam było szturmu na Berlin? chłopaki, w was to jednak mołojecka dusza. rymuje się z katiuszaprzez cyklista - Hyde Park
a ja zastanawiałem sie kto mi jebnął sznur od bielizny!przez cyklista - Hyde Park
a może ktoś się skusi? prosimy o test, ew. relację z pogrzebu.przez cyklista - Hyde Park
rany, sami znajomi! skoro Dziabka się wspina i Szumek się wspina - to może znam Dziabkę? a jak nie znam to pewnie poznamprzez cyklista - Hyde Park
Dziku, ostatnio zrobiłeś się agresywny! a podobno Twój ulubiony sport (i nie mam tu na mysli wspinu) łagodzi obyczaje?przez cyklista - Hyde Park
no tak. ale jakieś nawyki zostały... coś mi się zdaje że ten pocisk artyleryjski pod Krzyżnem (albo Zawratem, nie pomnę) to była Twoja robota. chyba że to była bomba lotnicza. nowe hobby?przez cyklista - Hyde Park
wieczorem człowiek się wycisza, a na początku dnia trzeba się jakoś nastawić pozytywnie do świata, zmobilizować, podnieść poziom adrenaliny - ot co. gdybym się z kimś z rana nie pokłócił, tobym jebnął komuś w tramwaju. najpewniej mniejszemu ode mnie, a przecież nie wypada bić staruszek i przedszkolaków.przez cyklista - Hyde Park
wiesz, żydzi, masoni i cykliści... to oplata cały świat. jesteśmy wszędzie. Starosta - czekam, mała pyskówka z rana zawsze mile widziana. mój mail - trek6000@wp.pl pozdrprzez cyklista - Hyde Park
a poza tym najlepszego. z okazji urodzin znaczy się.przez cyklista - Hyde Park
"tak kwalifikowana każde wejście. Tak mi się zydaje" - dźyń dybry. jystyśmy angilskimi lotnikami.przez cyklista - Hyde Park
Żukow? Żukow? to ten co miał taki subtelny zmysł strategiczny, nawała ogniowa a potem po trupach wpieriod?przez cyklista - Hyde Park
o, sekcja nasłuchu czuwa! popadywało? specjalnie sprawdzałem prognozy i miało być sucho w rejonie, internet kłamie! żeby tylko Szumek z tego dumania nie przeszedł duchowej przmiany. Jeśli wróci z brodą, w sandałach i worze pokutny, to nie chcę go znać. a tak serio zazdroszczę mu górskiej przygody - raz że Sokoliki, dwa że pewnie żywego ducha, trzy że sam na kursie - może się poczuć jak gdzieś wprzez cyklista - Hyde Park
ale podpis mówi sam za siebie. dzieciuch, ale bojowy... i to ponoć ich własna drogaprzez cyklista - Hyde Park
Ginsztek, ach, Ginsztek... www.murki.pl/galeria.acs?area=Góra%20Aptekaprzez cyklista - Hyde Park
i cos do wszystkich, włącznie ze mną: zamknijcie wreszcie japy i lulu. Dzik może przed zaśnięciem ewentualnie... no sam wie co. tylko niech się już publicznie nie chwali. gute nachtprzez cyklista - Hyde Park
po kolei: Jacku, miałeś odpuścić Ptaśku, miało być bez takich. ale poza tym rozijasz się, będą z ciebie ludzie Dziku, nie warto tu się taplać i apel: w napierdalankach bierzemy pod uwagę umysłowość a nie prezencję no chyba ze ktoś jest Ginsztkiemprzez cyklista - Hyde Park
aha, drodzy koledzy... na zdjęciach "dokumentalnych" każdy wygląda jak pajac (bez urazy Jacku). zajrzyjta do swoich legitymacji szkolnych. nie ma się z czego cieszyć. odpierając ewentualne zarzuty o dwulicowość - moje zjebki mają na celu doskonalenie warsztatu i dostarczenie rozrywki bardziej wyrobionym forumowiczom. wasze natomiast są festynem wzajemnych animozji i prymitywnych instyprzez cyklista - Hyde Park
nie no, ludzie... jedna uwaga! my tu tępimy kretynów za kretynizm, nie prezencję! dlatego ptaśku, jonsonie i cała czeredo: japa! może i wyglądacie jak jak muskularni tytani intelektu, ale wystaje wam z butów słoma. uwaga! nie znam Jacka osobiście, więc nie chodzi tu o prywatne sprawy. gość wysławia się z sensem i składnie w przeciwieństwie do swoich adwersarzy. pozdr całe towarzystwoprzez cyklista - Hyde Park
swoją drogą to kolejny durny post z cyklu "o niczym", a my oczywiście wspieramy kretyna jebiąc go radośnie. jemu tylko o to chodzi. apeluję w imieniu ludzkości - zjebki niech się rozwijają samorzutnie i naturalnie, na zasadzie dygresji do rzeczowych dyskusji. w przypadku jak powyższy tracą cały urok i stają się sztuką akademicką. należy tępić głupotę, ale przedszkolakom dajmy spokój. jprzez cyklista - Hyde Park
sam nick sugeruje poważne zaburzenia osobowości. spłuczka?przez cyklista - Hyde Park
jesteś poetą, Dziku. taka terminologia ok, mię raziły te bardziej ludyczne określenia. Szozda też cymbał. kurwa, oni wszyscy byli wolniej myślący...przez cyklista - Hyde Park