Parę dni temu byliśmy i gospodarz wspominał, że własnie od stycznia będą zniżki.przez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Jacek - org. Napisał(a): ------------------------------------------------------- a już dla przyrody > tatrzańskiej oznacza to zupełnie nic. Tak samo dla koni niestety, a na te aż szkoda patrzeć...:/przez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
tomek 111 Napisał(a): ------------------------------------------------------- > może napiszesz coś więcej Napisał:) "Góry" 152,153,154 o "ubiorze szybkiego wspinacza" :) pozdrawiamprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Ale przecież nikt nic nie skrytykował... Zresztą jeśli uważnie czytasz to chyba zauważyłeś że i do tego co w nawiasie się odniosłem (przyznając ci zresztą akurat tutaj rację). Jedno stwierdzenie jednak mi się w twojej wypowiedzi niepodoba. "powinni wyruszyc, zeby przynajmniej siebie uratowac". To chyba nie było najtrafniejsze. Niemożesz (nikt z nas nie może) oceniać co powinnibyli. Aleprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Hydraulik, postąpili tak, jak postępuje najlepszy partner. Oczywiście z ekonomicznego punktu widzenia lepiej stracić 1 niż 3, ale nie chodzi chyba o takie matematyczne wyliczenia...? Myślę że to jest dylemat trochę wyższej skali i ciężko komukolwiek z nas stwierdzić jak by się zachował, bo ludzie są zdolni do różnych rzeczy, gdy śmierć jest tak blisko. Nie ma też sensu dyskusja, czy lepiej zginąćprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
"Anna P., Jakub M. i Jakub S. - zamarzli w temperaturze minus 20 stopni. Wszyscy mieli po ok. 20 lat." I tradycyjne komentarze na onecie...: "I dobrze po co tam leźli tośko 2007.07.05 18:26 bardzo dobrze życze każdemu kto sie pcha gdzie nie trzeba" Szkoda komentować...:((( Są już za Niebieską Granią [']przez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Oczywiście że tak! Instruktor musi mieć konkretne kwalifikacje, uprawnienia i kursy. Możesz sam sprawdzić jaki instruktor posiada jakie kwalifikacje. Może taka lista ci się przyda. Zresztą na stronie PZA znajdziesz też więcej informacji, a w razie wątpliwości możesz się z nimi skontaktować. Polecam też użyć opcji szukania na tym forum, bo nieraz już pojawiały się wątki typu "jakiego instruktprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
na summitpost byłeś? Jeśli cię interesuje droga normalna to mogę przepisać (bo skanerem nie dysponuję:/) z Babicza. pozdrawiamprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
No tak to jest w tych Dziekanatach :) A jeśli chodzi o tą "chwilę" to oczywiście jeśli umawiamy się na "chwilkę" to obowiązuje mnie "chwilka" i po jej przekroczeniu wpuszczający ma prawo, ba wręcz moralny obowiązek;) zacząć awanturować się i krzyczeć. Raczej chodzi o tą relację: ktoś siedzi pod drogą cały dzień, a ktoś przychodzi na moment i zaraz idzie na następną.przez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Według mnie zadaniem instruktora oprócz nauczenia jak wdrapać się na skałę/górę jest wpojenie pewnych podstawowych zasad etyki i współistnienia z innymi wspinaczami. Wydaje mi się, że nikt nie powinien traktować skał jak swoją własność, a tak to niestety nieraz wygląda. Nie wydaje mi się też słuszna postawa typu "Byłem pierwszy, będę siedział cały dzień, wypchajcie sie, tylko ja się powspinaprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
No właśnie... Taka sytuacja (Także z Sokolików): Podchodzimy pod skałę. Stoi instruktor, poucza, dogląda, wokół siedzi kilku kursantów, kilku innych się wspina. Na drodze, którą byliśmy zainteresowani wisi wędka. Stoimy przez pewien czas. Na owej drodze wspina się najpierw jedna osoba, po niej następna, trochę to trwa. W końcu podchodzę do instruktora, pytam grzecznie: ja: Przepraszam, długo jeprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
No właśnie, tak podejrzewałem (z Haciskiego nie wynika to jednoznacznie) Dzięki za korektę Bodziu pozdrawiamprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Tak jak wspominali poprzednicy - zależy od długości drogi. Podziel jej długość przez ilość ekspresów którymi dysponujesz i masz średnią odległość między przelotami - ważne żeby nie była zbyt duża. Myślę, że dobrze jest policzyć średnio po ekspresie na 2-3 metry drogi. Z własnego doświadczenia wiem, ze gdy swego czasu dysponowałem 7 ekspresami to baaardzo(!) często odczówałem ich brak:) Ale na pocprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
niekrasz Napisał(a): ------------------------------------------------------- > jaka? > z doswiadczenia wiem ze malo osob na > jednowyciagowkach wspina sie z reverso, osemka > itp > wiec pytanie czy wogole miala przyrzad > Niezdarzyło mi się wspinać nawet na półwyciągowej drodze bez przyrządu i przynajmniej kilku pętli, a jeśli nie widzę dokładnie przebiegu całej drogiprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Właśnie też mi ten temat ostatnio po głowie chodził:) A jak się zapatrujecie na wodoodporność? Zbędna / Obowiązkowa / tylko teoria? Na allegro np bywa coś takiego. Co myślicie?przez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Już parę razy temat był wałkowany, więc przeszukaj forum. Generalnie są zwolennicy jednego i są zwolennicy drugiego. Nie da się jednoznacznie powiedzieć "dziba x jest najlepsza", bo każdy ma na ten temat własne subiektywne zdanie. Niebędę się jednak powtarzał, bo w archiwum znajdziesz sporo na ten temat (i generalnie dziabek). Jeśli chodzi o uniwersalność, to moje osobiste zdanie jest tprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Dzięki wielkie za info. Czyli, jednym słowem - nie ma po co jechać..:(przez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Był ktoś ostatnio? Są jakieś lodospady? Jest po co wogóle jechać? Warunki są złe, czy żadne? Byłbym wdzięczny za info z pierwszej ręki. pozdrawiamprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Myślę, że spróbować warto. Gdzieś przecież nauczyć się też trzeba:) Na początek jednak podejdź do sprawy ostrożnie, bo bez doświadczenia łatwo o problemy, nawet w potencjalnie bezpiecznych okolicach. Myślę, że spokojnie możesz wybrać się do Moka i przejść się nad czarny staw, albo na Gąsiennicową, a stamtąd np na Karb (albo podejść na Kasprowy, jeśli po drodze nie zabiją cie narciarze), czy do 5przez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Myślałem o czymś między 5 - 11, tyle, że obawiam sie o warunki, bo z dotychczasowych doniesień to raczej wynika, że lodospadów to tej zimy nie było:( No ale jest jeszcze tydzień, jak mróz potrzyma to może się coś zmieni:) Peresada, a nie wiesz może, czy w przypadku braku legitki da się dogadać z Martinem, żeby jednak pozwolił się powspinać? Może np jakaś jednorazowa opłata (nie mam na myśli łapóprzez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Peresada, wkradła się mała nieścisłość. Pisząc "kartę" miałem oczywiście na myśli "kartę klubową", czyli innymi słowy "legitymację". To drugie pewnie rzeczywiście brzmi lepiej:) Niemniej nie miałbyś takich wątpliwości, gdybyś uważniej czytał. Jeśli zaś chodzi o pozostałą część posta to o taką właśnie informację mi chodziło:) Dzięki. Pozdrawiamprzez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Przeczytałem raz jeszcze i wydaje mi się to nieco niejednoznaczne. Napisane jest wyraźnie: "górne partie Doliny Białej Wody", a jak na mój gust Czerwona Skałka kwalifikuje się jednak na dolne partie (chyba, że się mylę..?). To co cytujesz to granica południowa (obszaru niedozwolonego). Północna nie jest już wyznaczona tak dokładnie. A można jeszcze popatrzeć na to z drugiej strony: dolprzez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Dzięki Marcinos, to dość konkretna informacja. Z tego wynikałoby, że większość lodów w Białej wodzie jest jednak dostępna, wbrew głosom, które się pojawiały na temat wprowadzenia zakazu wspinania na tychże. A jeszcze przy okazji, jak jest z posiadaniem karty? Czy jest niezbędna, żeby wogle podejść dalej niż do leśniczówki, czy problemy mogą być jak napotka się filanca, czy to poprostu kwestia doprzez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
Zima wreszcie przyszła, może coś zacznie wreszcie wylewać, więc czas najwyższy na lodowy wątek:) A więc: 1. Jak jest w końcu ze wspinaniem w Białej Wodzie? Wiele się różnych głosów pojawiało, nieraz sprzecznych, więc mam wątpliwości jak to jest ostatecznie? Oczywiście stare wątki na temat przejżałem, ale po pierwsze - są stare, po drugie - niejednoznaczne. Więc, czy obowiązuje generalny zakaz wsprzez wiśniowy - Wspinanie i warunki w Tatrach
I niezapomnij, że wyceny bywają bardzo rozbieżne. Nieraz znajdziesz tą samą drogę z wyceną w kilku źródłach różniącą się nawet o 2-3 stopnie (w 7-stopniowej skali(!)). Warto więc zwrócić dużą uwagę na wyceny poszczególnych trudności (+rzecz jasna - zagrożenia obiektywne / wysokość / warunki) pozdrawiam p.s miało być do cieniaka, nie do Eddiego, sorry źle się wkleiłoprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Eh, no może na razie się nie będę zdradzał, bo to taki nagły i spontaniczny pomysł:) W sumie obejżałem parę zdjęć i trzeba przyznać że ściana kusząca:) No i się chyba troche rozmarzyłem... ;) Ale wiele dróg tam chyba nie ma, nie?:) Na summitpost byłem, ale tam jest tylko lista dróg, bez żadnego schematu. Tak czy owak dziękuję pięknie Peresada i w takim razie dla ciebie specjalne świąteczne żyprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Czy ktoś z forumowiczów dysponuje może, lub wie gdzie odnaleźć schemat wschodniej / południowo-wschodniej ściany Grandes Jorasses? Wystarczyłoby (a nawet może byłoby najlepsze:) zdjęcie z naniesionymi liniami dróg + ewentualnie ich wycenami. pozdrawiam serdecznie i świątecznieprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
Może to nic nie tłumaczy, ale na pewno coś wyjaśnia. :) pozdrawiamprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe
No właśnie. Różnie to bywa. Z pewnością nie wszystko. Ubezpieczaliśmy się u ponoć najlepszego w tej kwestii ubezpieczyciela w Polsce. No i u nich warunek jest taki: masz uszkodzone zdrowie - zapłacą za ciebie, jesteś zdrowy - ty płacisz. Głupotą jest, że nie patrzą na to w na ile niebezpiecznej sytuacji się znajdujesz. Ale przecież każdy chce zarobić:) Oczywiście można później próbować negocjowaćprzez wiśniowy - Forum wspinaczkowe