przyznaje sie - dopiero po napisaniu przypomnialem sobie ze skala tatrz ma 6 stopni, ja natomiast piszac myslalem o skali uzywanej OBECNIE w tatrach - co tez napisalem, ale widze wolisz czepiac sie slowek... poza tym skala moim zdaniem (co tez napisalem) nie ma tu najwiekszego znaczenia ale nie upieram sie, przedstawiam swoje zdanie. mi chodzi o calosc - nie mozesz (moim zdaniem) we wstepie pracyprzez Bartek - Hyde Park
no dobrze - ubieraja sie podobnie, ale pisanie ze sweterki dla zamaskowania braku miesni... <rotfl> to samo z nirvana i gandzia... <rotfl> chyba ze napisze jasno ze praca bedzie dotyczyc czesci bulderowcow... bo chyba nie wmowisz mi ze np. Tomek Oleksy pasuje do opisu... a nie jst to wyjatek potwierdzajacy regule... popatrz na jakies foty z zawodow, moim zdaniem pisze prace zeby dowaprzez Bartek - Hyde Park
glukozamina - dziala na stawy, kolagen an sciegna, nie wiem co ci jest. smaruj to ui chlodz lodem - takie masowanie, pozniej masz duze przekrwienie dzieki czemu miejsce jest dobrze odzywione, jak nie przejdzie ze tydz albo2 tyg chyba lepiej isc do lekarza, a jak przejdzie - uwazaj - najgorzej skasowac niedoleczona kontuzje...przez Bartek - Hyde Park
ze jest nisko nad ziemie - bulderujac raczej sie nie ubijesz, wspinajac solo - tak, podczas wpsin solo masz duze obciazenie psychiczne - z ktorym nie zrobisz max trudnych ruchow, natomiast w bulderach chodzi wlasnie o maxymalnie trudne sekwencje... ale skala jest dla mnie malo istotna... nie upieram sie tylko mowie ze moim zdaniem sa roznice... natomiast czekam nadal na ustosunkowanie sie do moicprzez Bartek - Hyde Park
i jescze - jak piszesz ze pozniej dorastaja i przejmuja firmy rodzicow - nie wiem jak jest dokladnie, ale - czy pytales ze wszyscy maja bogatych starych ktorzy zabraniaja im wspinac sie z lina? ja znam wiele przykladow gdzie jest inaczej... a ty jedynie klocisz sie co do skali...przez Bartek - Hyde Park
w bulderingu nie ma wiekzego ryzyka, nie ma wpinek, wiec nei mow mi ze buldering to to samo co wspinanie... co wy sie tak czepiacie tej skali, ja wytknalem jescze pare innych spraw, ale jak widze sie nie odwolacie...przez Bartek - Hyde Park
twoim zdaniem na jakim stopniu konczy sie skala tatrzanska?? powaznie pytam... owszem kiedys byla w tatrach stosowana skala zamknieta, 6-cio stopniowa, wzorowana na UIAA, ale obecnie sa drogi trudniejsze i mimo wszystko nie wycenia sie ich w skali Kurtyki, a skala UIAA (a taka mamy w tatrach, albo bardzo podobna) byla zamknieta, ALE w roku 1971 zostala otwarta... ustosunkuj sie do czegos innego nprzez Bartek - Hyde Park
no mi sie tez nei chce wierzyc, bo jesli to prawda to poziom (pracy) jak na razei jest zenujacy...przez Bartek - Hyde Park
moim zdaniem jest tak jak pisze Biedrun, ale tylko przez specyfike naszych skal;) powinno byc jak z dziewictwemprzez Bartek - Hyde Park
chodzi mi o informacje plynaca ze skali o specyfice drogi... w anglii nie tylko opisujesz trudnosci techniczne ale tez ryzyko, w big wallu powage, skala tatrzanska wcale sie nie skonczyla - cyfry rzymskie nie koncza sie przeciez na VI czy IX czy nawet XI;) nie wiem tez czemu sie tak tej skali czepiasz... skala to nie wszystko co ci zarzucilem, odnies sie prosze tez do innych argumentow no i powinprzez Bartek - Hyde Park
hmm, no ja sie wspinam pare lat ale moje obserwacje sa nieco inne - musiales trafic na kilka specyficznych grup albo imprez w zimnym dole. co do ubioru buldrowcow mam odczucia podobne - czapki sa dla mnie co najmniej zabawne, ale jesli lubia... muzyka grunge i nirvana =- moim zdaniem blad, mi sie raczej wydaje ze bulderowcy sluchaja hip hopu itp, ale to tez nie jest regula i trudno by tu jakis jeprzez Bartek - Hyde Park
chyba nie umiesz trenowac...przez Bartek - Hyde Park
a kto wogole wspomnial o Pustelniku? chodzi o innego Adama;) przeczytaj kogo dotyczy watek i jak ma na imie Baby-G...przez Bartek - Hyde Park
co do 8c=6.7 nie wypowiem sie bo nie robie takich trudnosci, ale uwazam ze jesli "jakis serwis" tak podaje to nic nie znaczy... natomiast slowa adama pustelnika znacza dla mnie duzo bo on wspinal sie po wielu drogach tej klasy na wescie! a z andim zgodze sie co do 8a.nu - podawanie wariantow i wariancikow jako oddzielnych drog jest moim zdaniem nieuczciwe... ale to moje zdanie, jak widprzez Bartek - Hyde Park
a "witajcie w malpiarni" ? slyszalem ze niezle i napisz cos o ladnych drogach na krzywej...przez Bartek - Hyde Park
gratuluje! moc okrutna... zapodalbys jakies foty z przejsc...przez Bartek - Hyde Park
ja nie wiem jak jest w innych klubach ale w obecnej sytuacji uwazam ze moja skladka na klub wykorzystywana jest w 100% dobrze! nie wiem jak sadza inni, a ciebie chyba strasznie okradaja w twoim klubie skoro jestes taki niezadowolony? ja tylko nie rozumiem dlaczego przecietny szary wspinacz ktorego 90% kasy idzie na utrzymanie prezesa jednak nalezy do tego klubu??? sytuacja taka jest nieracjonaprzez Bartek - Hyde Park
paszczu - tak jak pisze Kuba - przecietny wspinacz ma duzo wiecej z przynaleznosci klubowej niz z bycia w PZA i nie chodzi mi tylko o towarzystwo... co do powiekszenia grona potencjalnych czlonkow PZA - trudno zaoferowac cos w obecnej chwili turystom, ale wspinaczom sportowym? moim zdaniem w PZA ta czesc dzialalnosci wspinaczkowej jest praktycznie pomijana! wiekszosc wspinaczy to jednak skalkowcyprzez Bartek - Hyde Park
specjalnie przesadzam, ale tez nie do konca dobrze sie wyrazilem - chodzi mi glownie o to ze wiekszosc "namacalnych" korzysci dotyczy wspinaczy tatrzanskich: akcje junior, tanasze tabory, tanie stare moko, dofinansowania unifikacyjne (bodajze 300zl moze dostac kazdy kto sie wybiera w jakies gory i przedstawi wykaz przejsc i plany) rozumiem ze jest to polityka majaca na celu popularyzowprzez Bartek - Hyde Park
jeszcze raz ja: wydaje mi sie ze jesli nie zaproponuje sie nic "szaremu wspinaczowi" takiemu ktory w tatry nie jezdzi a jego dzialalnosc ogranicza sie glownie do skalek (a moim zdaniem takich wspinaczy jest zdecydwanie najwiecej, czesto sa wogole niezrzeszeni bo zadnych korzysci nie widza) to strata czlonkow bedzie duzo wieksza nic 10% gdyby natomiast wynegocjowac jakies znizki w skałacprzez Bartek - Hyde Park
masz racje - chodzilo mi o ustawe - zeby akcje byly platne co do bazy - nie mowie ze musimy zaraz budowac cos swojego tylko wlasnie wynegocjwac z np. Stachowa znizki dla czlonkow PZA powiedzmy 50% i tyle a wstep do TPN - zgadzam sie z paszczem - jakis ryczalt bylby idealny, w gorszym wypadku znizkiprzez Bartek - Hyde Park
wydaje mi sie ze 70zl sredniej skladki jest suma nieco zawyzona... u nas placi sie od 40 do 70, czyli srednio wychodzi ponoc 50zl...przez Bartek - Hyde Park
Jacek Patrzykont mowil o zawodach na pokazie slajdow w UKA, mial dac jakies szczegolowe info - z tego co wiem: start o 11, zapisy chyba do 10, start 12zl, 3 przystawki w eliminacjach i 3 w finale...przez Bartek - Hyde Park
chodzi mi raczej o platne akcje ratunkowe, zle sie wyrazilem, choc masz racje - w naszym pieknym kraju gdzie panstwo chce myslec za nas bedzie to trudne:( pozdr!przez Bartek - Hyde Park
moim zdaniem kluczowe dla "szarego wspinacza" jest: - ubezpieczanie dróg - szczegolnie w skałach, -dostep do skał (Hejsza) - baza noclegowa - w skałkach - baza noclegowa w Tatrach - głównie zima (po przegraniu sprawy Chatki) - Betlejemka - dla mnie to jest niepojęte jak schronisko w tatrach może być deficytowe - kursy ekiperów (żeby się odbywały!! a nie tak jak teraz) - rozmowy z TPN iprzez Bartek - Hyde Park
idz do lekarza... ja mam cos podobnego, fizykoterapia, glukozamina i smarowanie ortholanem, ale kazdy przypadek jest inny, wiec idzie do lekarza!!! no juz!przez Bartek - Hyde Park